Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nimi,żekażdejchwilimożeimsięobjawićipobudzićich
dożaluipokuty.
–Patrzcie!–wołała,zwracającsięnalewo,
zewzniesionymioczymawjedenpunktponadgłowami
tłumu–patrzcie,Pantampłaczeiręcekuwamwyciąga,
słuchajciesłówJego.„Jakżeczęstozgromadzićwas
chciałem,jakkokoszpodskrzydłapisklętaswoje
gromadzi,awyścieniechcieli”.Powtarzałatotonem
głębokiegowyrzutu,zwracającznówoczy
naotaczających.„PatrzcienaranyJegodrogichrąkinóg,
waszetogrzechyjesprawiły!Ach!JakżeOnblady,jak
bolesneJegospojrzenie.PrzeszedłprzezmęczarnieGóry
Oliwnej,kiedyduszajegobyłaśmiertelniesmutna,
awielkiekroplepotuspadałynibykrewnaziemię.Był
opluwany,policzkowany,bity,wyszydzony;włożono
napokaleczoneramionakrzyżciężki,przygwożdżono
godoń.Cozaból!UstaJegospieczonepragnieniem,
awśródkonaniaurągająmujeszcze.Aletymi
spieczonymiustamiOnmodlisięzaswychoprawców.
„Ojcze,przebaczim,boniewiedzą,coczynią”.Kiedy
padłanaNiegociemność,iczułto,coczujegrzesznik
nawiekiodtrąconyodBoga,przepojonytąostatnią
kroplągoryczy,zawołał:„Boże!Boże!Czemuśmnie
opuścił?”.
WszystkotoprzecierpiałOndlawas!AwynigdyoNim
niemyślicie.Dlawas.Awysięodniegoodwracacie,nie
dbacieoto,codlawasuczynił.AjednakOnciąglewas
przywołuje,zmartwychpowstałimodlisięzawas,
siedzącpoprawicyBoga.Ojcze,przebaczim,bonie
wiedzą,coczynią.Ontakżejestnaziemi,jestpomiędzy
nami,jesttublisko.WidzęJegoporanioneciałoiwzrok
pełenmiłości.
TuDinazwróciłasiędoBessyCranage,litującsięnad
jejwielkąmłodościąiwidocznąpróżnością.
–Biedne,biednedziecię!Oncięostrzega,atytegonie