Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
poczymprzyciągnąłdosiebieizszelmowskim
uśmiechempopatrzyłwstronębłyskającychfleszy.
Jesteśpiękna…wyszeptałjejnagledoucha.
Laurenmimowolizadrżała,bojegoniski,nieco
ochrypłygłosdotarłdonajskrytszychzakamarkówjej
ciała.Przypomniałasobie,żetakwłaśnieszeptałpodczas
ichmiłosnychuniesień,kiedyichmokreodpotu
isplecionewuściskuciałapragnęłysiebiewięcej.Szybko
jednakpowędrowaławzrokiemwstronęsiedzącej
wpierwszymrzędzieśpiewaczki.
AtyjesteśzBettyLeeodpowiedziałazłośliwie,choć
równieżledwosłyszalnie.
Peterzerknąłnaniąkrótkoiprzelotnie.
Chybaniejesteśzazdrosna?Przecieżkażdyfacet
natejsalichciałby…
Przestań!wysyczała.Jeślimamytenwieczór
spędzićrazem…
Właśnieprzerwałjej,szczerzącidealniebiałezęby
wstronęaparatówfotograficznych.Jeślichodzi
odzisiejszywieczór,toniemogęsięztobąspotkać.Betty
nalegała,żebym…Więcsamarozumiesz…
Laurenpoczułanagły,bolesnyuciskwklatcepiersiowej.
Suknia,którąmiałanasobie,naglezrobiłasięzaciasna
iLaurenzaczęłobrakowaćpowietrza.Zepchnęłazsiebie
ramięPeteraiodsunęłasięodniego,odwracając
wstronęreżysera.Tenpewnymruchemchwycił
zarękęiuniósłwgeścietriumfujakpowygranejwalce
bokserskiej.
Panieipanowie,naszabłyszczącagwiazdaLauren
Evans!
Rozległysięgromkiebrawa.Ktośtriumfalnie
wykrzyknąłjejimię.
Powinnasięcieszyć,zradościąprzyjmowaćten
skierowanywjejstronęaplauzzachwyconychfilmem
widzów.Aonatymczasemczuławyłączniedławiący
ucisk.Miaławrażenie,żejejuszminkowanenakarminowo