Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dowiesięozbrodniach,alenietylkoniemieckich,lecz
isowieckich.Iniezmienitoniczegopozatym,żerzesze
Polakówzapłacązatożyciem.Samwiesz,cozrobiono
zesprawąKatynia.Nikt,absolutnieniktniemożenawet
napomknąć,żewie,coSowiecizrobilipolskimoficerom,
międzyinnymitwojemuświętejpamięciojcu.
Konradbyłwściekły.EmigrującdoAmeryki
znarażeniemżyciaswojegoicórki,przemycałcenne
mikrofilmyzezdjęciami.Uważał,żeto,conanich
uwiecznił,stanowiniezbityitwardydowóddlawszelkich
trybunałówsprawiedliwości.Udokumentowane
okrucieństwaniepozostawiaływątpliwości,aonrobił
towszystkowstrachu,znarażeniemżyciaize
świadomością,żewiększościtychobrazównigdynie
będziewstaniewymazaćzpamięci.Okazałosięjednak,
żewczasachprowizorycznego,szytegogrubyminićmi
pokojuniktnietraktowałjegowojennejpracypoważnie.
Jegoświadectwowręczignorowano.Jakbyto,czegobył
świadkiem,niemiałoznaczenia.Jakbycierpienietysięcy
ludzinikogonieobchodziło,bowojnadobiegłakońca
inależałooniejzapomnieć.
Topocopanmnietuwezwał?zapytałzpretensją
idopiłkawę.
Odczuwałbezsensownośćtejrozmowy.Prokurator
Raczek,proszącgoospotkanie,zapewniał,żesprawajest
pilnaiważna,więcKonradbyłpewien,żechodziwłaśnie
ozdjęcia.Tymczasemterazmiałwrażenie,żeprokurator
chciałgojedynieuciszyć,abysięzbytnioniewychylał
zeswojąwojennąprawdą.
Widzę,żejesteśrozgoryczonypodjąłRaczekale
mamcośdlaciebiedodaługodowymtonem.Coś,
naczymbardzocizależy,więcanużpoprawi
citosamopoczucie.Znaleźliśmyślad,którymożenas
doprowadzićdoRudolfaSchultego.
TwarzKonradastężała.
Czekałnainformacjęoddawna,taknaprawdę