Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dziwkiudamisięwykrzesaćzsiebiedośćognia,żeby
wy​wią​zaćsięzza​da​nia.
Partydałmiznaksekundęprzedtym,nimbiałyzwrócił
wzrokwmoimkierunku.Zacząłemkręcićkościstym
tył​kiemjaksza​lony,ki​wa​jącjed​no​cze​śnieręką.
Czarnaszczapawczerwonejkiecceewidentnie
roznieciławjeleniupłomieńnamiętności.Wygrzebał
port​felzbocz​nejkie​szeniiwrę​czyłParty’emubank​not.
Ruszyłwgłąbzaułkacałkiemrączojaknastarego
pryka.Zapłaciłiniemógłsięjużdoczekać,kiedywłoży
swo​jegoczar​nejdziwce,którawa​biłagowmroku.
Musiałsięgorzkorozczarować,chociażitakmiał
szczęściezracjitego,żetrzymałprzysobiemałohajsu.
Gdybybyłbardziejdziany,tozarazpotym,jakbymsię
rozpłynąłwmroku,Partydopadłbygowzaułkuipo
cham​skuob​ro​bił.
Sercewaliłomijakmłotem,kiedydrałowałem
bocznymiuliczkamiwstronęnaszejnastępnejpułapki
najeleni.Ustawiłemsięnanowejpozycjikilkaprzecznic
dalej.PartyTimepojawiłsiępochwili,zbadałwzrokiem
uliczkę,poczymzłożyłpalcewkółko,jakOwOK,żeniby
wszystkogra.
Osku​ba​li​śmyjesz​czeparufra​je​rów.Ża​denniemiałdość
hajsu,żebyopłacałosięużyćsiły.Działalność
zawiesiliśmytrochępopółnocy,apotem,trawestując
Kopciuszka,zadekowałemtrącącąstarzyznąsuknię,
zainkasowałemswojąpołowęsiedemdziesięciupięciu
dolcówipognałemnachatę.Zdążyłemnapółgodziny
przedmamą.
Takjakwszystko,Murphy’egomożnarobićnawiele
sposobów.Mistrzowiegatunkustosująnajwymyślniejsze
chwyty,żebyoddzielićjeleniaodjegosiana.
Najzręczniejsipotrafiądoprowadzićdotego,żesam