Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
No,śmiało,przywalmi.Podiabłamifacet,który
stawiasiętylkopohajs?Mamtegodość.Niezamierzam
byćklacząwczyjejśstajni,toniemojabajka.Wiem,
żejestemnowaimuszęsięwykazać,alemamtego
wy​żejuszu.Wy​przę​gamsię,kurwa.
Umilkła,żebyzaczerpnąćtchu.Zapaliłaszluga.
Planowałemtęgiopierdol,kiedyskończy,więcpatrzyłem
naniąbezsłowa.
Wtrzymiesiąceuciebieprzeleciałamwięcej
frajerówniżprzezdwalatauPaula.Mamspuchniętą,
odparzonącipkę.Chceszmnieopierdolićnaodchodnym,
tosiępospiesz,bojeszczedwasztachyiwracam
doPro​vi​dence.
Byłamłoda,atrakcyjnaifrajerzypchalisiędoniej.Była
uosobieniemmarzeńkażdegoalfonsa,oczymdobrze
wie​działa.
Próbowałamniesprowokować.Wymierzyła
mipoliczek,aterazczekała,żebymsięodwinął,robiąc
zsiebiedurnia.Niestety,zachowałemolimpijskispokój.
Minajejwyraźniezrzedła,kiedyodparłemlodowatym
to​nem:
Posłuchaj,durnapindo.Jeszczenigdyniemiałem
dziwki,którabyłabyniezastąpiona.Kiedyjednasuka
odchodzi,stwarzaszansęinnej,porządnejdziwcezająćjej
miejsceizabłysnąćwtymfachu.Nędznasuko,gdyby
ciktośnasrałnatwarz,tobyśsiętylkooblizałaiprosiła
ojesz​cze.
Akuratprzejeżdżałpatrol,więcnachwilę
wyszczerzyłemsięjakpalant.Kimstałazkwaśnąminą,
słu​cha​jącmo​ichostrychsłów.
Suko,jesteśpieprzonymzeremciągnąłem
bezlitośnie.Przedemnąmiałaśjednegolatynoskiego
ofermę,októrymniktniesłyszał,opróczjegomamy.