Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zdziennikarstwem(ipewnieteżotym,żeklepiębiedę)
bonarazzagadnąłjakbyinnymtonem.Byliśmyjużnad
holenderskimwybrzeżem.
–Miałbymdlapanapropozycję,chybaintratną.
Nadstawiłemucha.
–Mamprzysobiebrulionnotatek.Mamteżsporolat
nakarku.Odejdęiniktsięniedowie,comniewżyciu
spotkało,amyślę,żebyłobytozeszkodą.Jednakcuda
sięzdarzają.Gdybyzechciałpanrzucićnatookiem,
uporządkować,możenawetopublikować.Co?
Przyznaję,żemniezmroził.Próbowałemniegdyś
świadczyćtegotypuusługizbardzozłymskutkiem.
Maniapisarskaogarniającapewientypemerytównie
dość,żedajenudne,banalneopowiadania,tonadomiar
złego,autorzytychwynurzeńsątakzakochaniwswych
tekstach,żezażadneskarbyniechcąsięgodzić
nazmiany.Niepomagająperswazje,dowodzenie
słuszności.Nawetdojawnych,gramatycznychbłędów
(niewspominającostylu)takbywająprzywiązani,
żegotowisięobrazićzakażdąingerencję.Kilkakrotnie
skończyłosięawanturąizerwaniemumowy.
–Coinnegorzucićokiem,coinnegoredagować
–zacząłemostrożnie.Fakt,żezanapitekwręczyłGosi
banknotgrubozawielewartztakimgestem,
żedziewczynieniepozostałonicinnegojaksłodkosię
uśmiechnąćipodziękować,coteżuczyniła,aconieuszło
mejuwadzei–wstydsięprzyznać–osłabiłoznacznie
mojąawersjędoemeryckiejgrafomanii.
–Zjemykolacjęnalotnisku.Zechcepanpoświęcić
miprzytymgodzinkęiwszystkoustalimy.Proszęsięnie
obawiać,mojenotatkitosurowymateriał.Totylko
spisanefakty.Copanztegozrobi,tojużpańskasprawa
imnienicdotego.Proszętylkoowiernośćfaktom,
cojestzrozumiałesamoprzezsię.
Wyczułmojeobawy,czyco?Chybatak.Samolot,który