Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wtymmomencieszturchnęłagodelikatniełokciem,
wymuszającwyczekiwanąodpowiedź.
Taak!
Haa!Cieszęsięznaszegospotkania.Swymi
różowymiustamiwpiłasiępomiędzywąsyabrodę
Maksa.Słodkijesteś,sąsiedzie.
Schlebiaszmi.
Troszeczkę,kiedyjednaknastępnymrazemprzyjdę
naobiecanyobiad,jużwiem,cochcęnadeser.
Zamówieniaprzyjmujęjużdziśstwierdził
zpewnościąsiebieZuber.
Ależproszę,onznajdujesięprzedemną.
Hee,zawszeosiągasz,cochcesz?
Tyjesteśdowodem,żeprzychodzimitozwielkim
trudem.Wiem,żepragniesztegosamego,coja.
Dziśmożepoprzestańmynaherbacie?
Okej,Romeo.
Noniewiem,czynajegoimiędziśsobiezasłużyłem.
Potym,cowidzęwtwoichoczach,ipotym,czego
odrobinęskosztowałam,stwierdzam,żejesteśwart
grzechu.
Czytaszzemniejakzotwartejksięgi.Cojeszczetam
widzisz?
Siebiesamą,serceniekłamie.
Wierzęci,kwiatuszku.
Niejestemtakaotwartadlawszystkichdodała
zbardzogłębokimspojrzeniem.
Zapewnetakjest,mojapszczółkowyszeptałbardzo