Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wezmęsięzasiebieiswójnowyartykuł.PiszęgodlaSarah,mojej
ulubionejredaktorki,tej,którakilkalattemuopublikowałamójgłośny
tekstogigantachbranżytechnologicznej.Sarahchce,żebymMojej
Oko
licy.Torubrykadlaludzi,którzypoprzeprowadzcedoinnej
częściWielkiejBrytaniiopisująswojehistorie,kontekstymiejsc,
pejzażeikrajobrazy,coonichmyślą.PiszęoCamden.
Pieniądzeniesąpowalające,aledzisiajrzadkokiedysą.
Przynajmniejresearchjestciekawy.
WłóżkuotwieramksiążkęohistoriipółnocnegoLondynu,aleoczy
samemisięzamykają.Obracamsięwstronębiałegojajowatego
asystentaustawionegonastolikunocnym.HomeHelp.
– Okej,HomeHelp.
Jegomalutkie,zabawkoweświatłowirujewodpowiedzi.Czuwa
woczekiwaniunapolecenie.
– Ustawbudziknaósmąpiętnaście.
– Okej,budzikzadzwonioósmejpiętnaście.
– Dziękuję.Mógłbyśzgasićświatło?
Sypialnięogarniaciemność.Wtulamsięwpoduszkę.Tabletka
powolizaczynadziałać.Jednakkiedyprawiejużśpię,dobiegamnie
uryweksubtelnejmelodii.HomeHelpznowusięwłączył.Odtwarza
piosenkę.Nieprosiłamoto.Czemutorobi?Pierwszenutysątak
ciche,żeichnierozpoznaję.Alepotemrobisięgłośniej.Igłośniej.
Hoppípolla.HomeHelpgraHoppípollę.
Zewszystkichpiosenekwybrałwłaśnietę.Obrazmartwego
młodegomężczyzny,jegowywróconebiałkastająmiprzedoczami.
Podrywamsięnałóżku.Tegonapewnosobieniewyobrażam.Jamie,
nieumieraj,nieumierajjakmójtata.
– Przestań!– żądam.
Muzykanieprzestajegrać,jestcorazgłośniejsza,napływafalami,
ożywa,skomplikowana,chaotyczniepięknamelodia,takzłowroga
wmoichuszach.
– Okej,HomeHelp.Stop!Przestań,HomeHelp.Proszę,proszę,
PRZESTAŃ!
Muzykasięurywa.Rząddrobnychświatełasystentawiruje,apotem
gaśnie.Leżęwciemnościiprzerażonagapięsięwsufit.Co,udiabła,
sięzemnądzieje?