Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dałosięwyciągnąć.Niemógłoprzećsięwrażeniu,żeobiewłaściwie
niechętnieichwspominają.Ztrudem,powielulatach,udałomusię
przynajmniejustalić,jakzmarli.
Pierwszydziadek,kapitalista,miałswegoczasutartak.Znaczysię
handlowałdrewnem.ByłzwolennikiemsocjaldemokracjiiJana
Masaryka.Niejegowina,żebiznessiękręcił…Podczaswojnypopyt
nadrewnomocnowzrósł,aimbardziejintereskwitł,tymwiększe
kwitłowdziadkupoczuciewiny,bowżyciuniezbiłbytakiejfortuny
wczasachpokoju,więcbyuspokoićsumienie,chodziłnapiwo
zludźmi,którychpodejrzewałodziałalnośćwmiejscowejpartyzantce.
Raznawetukryłusiebierosyjskiegobojownika.Chociażtoraczej
babciaIrenawpadłanatenpomysł.Nieżebybyłajakośwyjątkowo
odważna.Miałapoprostudobreserce.
Dziadkakapitalistęzgubiłykarty.Pewnegorankawróciłzknajpy
ioświadczyłsłużącej:„DrogaAnno,chybaniebędziesznamwięcej
potrzebna”,czymniewprostpowiadomiłbabcię,żeprzegrałcały
tartak.Apotempewniedlatego,żeniewiedział,gdziepodziaćoczy
wolałdostaćzawałuiwyrżnąłjakdługinadywan.Biednababcia
nawetniezdążyłamuprzebaczyć.Zabraligodoszpitala,gdzie
niezwykleszybkoodzyskałsiły.Kiedylekarzestwierdzili,żenajgorsze
zaniminiedługowyjdziedodomu,dziadekzdjąłszpitalnąpiżamę,
włożyłcywilneubranieiposzedłuroczyściesięzewszystkimi
pożegnać.Zlekarzami,pielęgniarkamiipacjentami,zktóryminawet
wszpitalnejsaligrywałwkarty,bomałazmianaotoczenianiemogła
przeszkodzićpasji.Następnieusiadłnałóżkuwoczekiwaniu
nakaretkę,któramiałagoodwieźćdodomu,ażecośdługonie
przyjeżdżała,postanowiłwykorzystaćchwilęnadrzemkę,wyciągnął
sięwygodnieizmarł.
BabciaIrenawielerazyopowiadałaMatějowihistorięizawsze
podkreślała,żetaksięczęstozdarza:przedśmierciąprzychodzi