Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
„wieczornehistorie”.Wymyślałamwtedynajróżniejszescenariusze,
czasamibardzozabawne,aona,będącwówczasmałądziewczynką,
śmiałasięzaraźliwieipytała,cobędziedalej.Jakodorosłaosoba
zostałapierwsząrecenzentkąmoichbajek,któreczytała,zanim
komuśjeofiarowałam.DziękującJejzakrytyczneuwagi,muszę
szczerzeprzyznać,żewielokrotniedenerwowałamnieswoją
„przemądrzałościąsowy”,bostwierdzała,żecośjestnietak,acoś
jestniezrozumiałe…Pewniechciałamusłyszećodniej,żewszystko
jestświetnie,aniebyło,bowymagałopoprawek.
Dziękujęrównieżmoimpacjentom,pierwszymodbiorcombajek.
Ichopinieniezawszebyłypochlebne.Usłyszałamojednej
zopowieści,żejest„niefajna,bostraszna”.Myślę,żestrach
przeżywanywramionachrodzicówjest„bezpiecznymstrachem”,
dlategoteżjeżelidzieckoodebrałobajkęjako„straszną”,amogło
tenstrachbezpiecznieoswoićzpomocąrodziców,todobrze.
DziękujęAlicji,któraczerwonymdługopisempoprawiałato,
conapisałam.DziękujęmoimRodzicom,którzyzawszewemnie
wierzyliimówili,że:„Hajduksobieporadzi”.Dziękujęmężowi,
cierpliwieznoszącemumojeznikaniewinnympokoju,bo„idę
pisać”.
Dziękujęrównieżosobom,któreuwierzyływemnieipo
przeczytaniukilkuhistoriizachęciłydodalszegopisania,bowarto,
gdyżtebajkinietylkodoszufladyimogąujrzećświatłodzienne.
Todziękinimpowstałataksiążka.Dziękuję!