Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Bąkipiłka
Bąkipiłkależaływdrewnianympudełkuzinnymizabawkami.Bąk
rzekłdopiłki:
—Czyniechciałabyśsięzemną˝ożenić˝,ponieważitak
mieszkamyrazemwtympudełku?
Alepiłka,którabyłaobszytasafianem,nieraczyłamunawet
odpowiedzieć.
Nazajutrzchłopczyk,właścicielzabawek,obejrzałzepsutegotrochę
bąka,usiadłnaziemi,wyjąłpudełkozfarbami,pomalowałgożółtoi
czerwono,umocowałlepiejsztyfcikmosiężnypośrodkuibąkbłyszczał
jakzłoto,kiedygonakręciłipuściłnapodłodze.
—Spojrzyjnamnie!—rzekłbąkdopiłki.—Czywidzisz,jak
wspanialewyglądam?Cóżtynato?Możebyśmysiędziśożenili,albo
choćzaręczyli?Pomyśl,czymożnadobraćlepsząparę:tyskaczesz,a
jatańczę!Jesteśmydlasiebiestworzeniiszczęśliwszychmałżonków
nieznajdziesznacałymświecie!
—Takmyślisz?—odpowiedziaładumniepiłka.—Aczywiesz,do
kogomówisz?Zrobionomięzsafianowychpantoflipanaradcy.
Takichmiałamrodziców!Awewnątrzmamkorekhiszpański!
—Amójkrążekjestmahoniowy—odparłbąk—isamburmistrz
mięwytoczyłnaswojejamatorskiejtokarni.Niedotknęłamięręka
rzemieślnika,pochodzęznajlepszegodomuwcałymmieście.
—Czycitylkomożnawierzyć?—zauważyłapiłkawahająco.
—Bodajbymipękłsznurek!Bodajbymsięwięcejnieruszyłztego
miejsca,jeżelikłamię!
—Pięknieumieszsiębronić—rzekłapiłka—aleniemogę.
Doprawdy,niemogę!Jestemprawiezaręczonazjaskółką.Ilerazy
podlecęwogrodziewpowietrze,zawszewysuwamałągłówkęz
gniazdkaipyta:˝Czysięzgadzasz?˝Zgodziłamsięwgłębi
hiszpańskiegokorkaiuważamtozadanesłowo.Więcwidzisz,żenie
mogę.Aleciprzyrzekam,zawszepamiętaćotobie.