Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
okrawężnik.Następniewyłączyłsilnik,wrzuciłwsteczny
biegizaciągnąłhamulecręczny.UlicaBursztynowabyła
krótka,alezatonadrabiałaprzewyższeniem.
–Takierzeczysięzdarzają–drugizmężczyzn,dużoniż-
szy,miałidentycznyubiór.
Logonauniformachifurgonetcewskazywało,żere-
prezentująfirmęzajmującąsiępielęgnowaniemogrodów,
aleniemielinicwspólnegozestrzyżeniemtrawników.Chy-
bażezakopywaniezwłokwleśnychostępachiprzykrywa-
nieprowizorycznychmogiłgałęziamimożnapodciągnąć
podpielęgnacjęroślin.
–Powinniczekaćnagówniarza,aniełazićpodomu–wyż-
szyotworzyłtylnedrzwi,wszedłdośrodkaizacząłprzesu-
waćdwiepotężnewalizki.
–Mieliznaleźćmateriały...
–Gównoznaleźli!–sięgnąłpogumowąplandekęzłożoną
wkostkę.–Papierówniema,asmarkaczimzwiał.
–Ijeszczepowiedz,żetybyśtozrobiłlepiej–niższychwy-
ciłwalizkiztakąlekkością,jakbyważyłypokilogramie.
–Lepiejtosiębierzmyzarobotę,zanimzjawisięjakiśnad-
gorliwykrawężnik–zkieszeniwyjąłpękkluczyiotworzył
nimidrzwiwejściowe.–Widziszchyba,żetoosiedleboga-
czy.
–Skorotak,tokażdypilnujetuswojegonosa–wniósłwa-
lizki,postawiłjeprzydrzwiachichwyciłzaplandekę,któ-
rąpodałmupierwszymężczyzna.–Ogrodzeniaalbomają
podwaipółmetra,albozarazzanimirośniebusz.Myślisz,
żektoświdzi,cosiętutajdzieje?Albożekogośtoobcho-
dzi?
–Niepłacąmizamyślenie,tylkozarobienie–wyższyza-
cząłrozwijaćplandekę.–Odmyśleniasąinni.Chociażpa-
trzącnaefektyichpracy,gównosięnaniejznają.Jagozawi-
nę,zajmijsiękrwią.
15