Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ztegopowoduInfinitynieprzyjęłanaswcześniej.Myerschcemieć
technologię,chcejejrozpaczliwie,iprzezcałytenczaskrążyłnad
nami,czekając,znajdziemysięwkrytycznejsytuacji,byśmynie
moglinegocjować.
LISAjestprawiegotowamówiTom.Pokażemyinnemu
inwestorowi.
Nie,niejest.Trafiławpełniwprzypadkuproduktu,naktórym
widaćnazwęmodelu,trafiłaczęściowowprzypadkucukierkówinie
trafiłazzapałkami.Będzieciepotrzebowaćwięcejniżdziesięciu
milionówdolarów,żebyzbudowaćbazędanychobrazów,imnóstwo
teraflopsów,żebyLISAmogłasięuczyć.Jamogęwamtowszystko
zaoferować.Jestemgotówkupićwaszątechnologięiwłączyćwas
donaszegozespołuzasześciocyfrowąpensję,ubezpieczeniezdrowotne
dlawasiwaszejnajbliższejrodzinymówi,patrzącnamniekątem
oka.
TawzmiankaoArthurze,choćzawoalowana,towięcej,niżmogę
znieść,więcwstaję.
PanieMyersmówię,starającsiębrzmiećstanowczo.Przez
sześćlatwklepywałempięćmilionówliniikoduLisy.Myślipan,
żepańscyinżynierowiemogąodkryć,jaktozrobiłem?Wtakimrazie
życzępowodzenia,boprędzejbędępracowałwMcDonaldzie,niż
sprzedampanuswojepomysłyzapensjęiopiekędentystyczną.
Podkoniecmójgłosdrżytakbardzo,żedasięzrozumiećledwie
cotrzeciąsylabę,aledomyślamsię,żeprzekazdotarłdoMyersa,
ponieważwstajeiwściekływychodzizsali.
Tomklepiemniepoplecach.
Gratulacje,Simonmówi.Właśniedoprowadziłeśnasdoruiny.