Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
raziewcaleniemuszętegosłyszeć.Słuchamtegoodlat.
Toprzytłumione,głębokie,rozdzierającemiauczenie.Wołanie
opomocbezbronnegoniewinnegochłopca,kogoś,ktonierozumie,
czymjestagresja,ponieważwjegosercuistniejetylkodobroć.
Wyrządzeniekrzywdykomuśtakiemutoniedopuszczalne
okrucieństwo.
Wpadamdokółeczka,odsuwającnastolatkównaboki.Niemuszę
nawetużywaćrąk,jestemczterdzieścicentymetrówodnichwyższy.
Ichlider,Czaszka,tojużinnasprawa.Musibyćgdzieśwdrugiej
klasieszkołyśredniej,mametrosiemdziesiątwzrostuiszerokiebary.
Tojedenztychłobuzów,którezbytwcześniesięrozwinęły,pewnego
dniaodkryły,żepodobaimsię,gdyinnisięichboją,izrobiłysobie
dwórsługusówztychnajsłabszych.Widzęichwciągutychparu
sekund,jakichpotrzebuję,bydoniegodopaść:tenodrabiamupracę
domową,tenśmiejesięzjegożartów,tamtenaspirujedorolilidera,
alezadowalasiębyciemmięśniakiem.Kiedyjesteśtakimprzegrywem
jakja,uczyszsięzauważaćswoichwrogówiichunikać.Aleteraz
krzywdząArthura.
ŁapięCzaszkęzaramię,niedającmuczasunareakcję.Wyrywam
mukijzrąk.Szarpiesię,próbującgoodzyskaćisięmniepozbyć.Jest
dużyisilny.Alejajestemwiększyisilniejszy.
Rzucamgonaziemię.Onpróbujesiępodnieść,alejałapiękij
zaplastikowyuchwyt,dawniejbiały,aterazposzarzałyodpotu
ibrudu,iopieramgłówkęojegobrodę.
Trisomiadwadzieściajeden.NatocierpiArthur.Jegogenymają
dodatkowychromosom.Nieonotymdecydował,podobniejaktynie
decydowałeśotym,żebędzieszblondynem.Powtórzto,chcęmieć
pewność,żedobrzezapamiętałeś.Trisomiadwadzieściajeden.
Czaszkapatrzynamniewybałuszonymioczami.Niejest
przyzwyczajonydoprzegrywania.Podnosirękędotwarzy,próbując
odsunąćkońcówkękijaodpodbródka.Przyciskammocniej.
Pojebałocię,stary?Toboli!
Nieznoszężadnejzpolityczniepoprawnychnazw,jakimiludzie
określajątozaburzenie:zespółDowna,niepełnosprawność
intelektualna.Ajeślikomuśprzyjdziedogłowypowiedziećnagłos
jednąztychpowszechnychobelg(niedorozwój,mongoł,debil)
najprawdopodobniejdostaniewryj.Niejestemagresywny,aleniktnie
będzieobrażałmojegobrata.
Nigdy.
Niewiem,czymniepojebałomówię,jeszczemocniej