Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Proszę,niemówtak...niemamsiłytegosłu-
chać...Błagam!
Musisz.Wiedziałaś,jakwmoimświeciezała-
twiasiętakiesprawy
.Czegowięcdzisiajodemnie
żądasz?!
Wybaczenia.
JedynieBógwybacza.
PrzecieżjesteśjakBógdlatychwszystkich
oprychów.
Aleoninieoczekująodemnie,żewamwyba-
czę.Czekająnawasząkrew.Imuszązobaczyć,
abymoglimniedalejszanować.
Czytakcizależynaichszacunku?
Tak,botomojeżycie.Atywłaśniepodpiłowałaś
jegokonstrukcję.
Niechciałam.
Wiem.Wyszło,jakwyszło.
Coterazzemnąbędzie?
Ztobąnic.Wieledlamnieznaczyłaś.Niemógł-
bymcięskrzywdzić.
Aznim?
Mamdylemat.Zapewnegozałatwię,jeszczetyl-
koniewiemjak...
Przezdługąchwilęmilczeli.Onapatrzyłananie-
go,onnanią.Akelnerkazerkałananichoboje.
Zaoknempadałdeszcz.Kroplesmutnouderzały
oszybę.
14