poświęcę,nieodpowiemiwcalewdzięcznością,
aprzeciwnie,okażesięgrymaśny,zły,grubiański–łajać
mniebędzie,albojeszczeskarżyćsięnamniezacznie
przedzwierzchniąwładzą(jaksiętoczęstozdarza
wszpitalach).Towówczasco?Zprzerażeniemwidzę,
żeniemogłabymznieśćspokojnieniewdzięczności,
żepracowaćzdolnajestemjedyniezazapłatą,
żezamiłośćpotrzebujęmiłości–inaczejkochaćnie
jestemwstanienikogo.
Zdawałasiębyćdonajwyższegostopniaprzekonana
otrafnościswoichargumentów,toteżposkończeniuswej
przemowyspojrzałaztriumfemnastarca.
–Tosamoprawie,copani,mówiłmikiedyśjeden
doktor,człowiekjużstarszyiniezaprzeczenierozumny.
Mówiłtonibyżartem,aleniebezgoryczy.„Kocham
ludzkośćdonajwyższegostopnia–powiadał–alecomnie
samegodziwi,żeimbardziejkochamludziwogóle,tym
mniejlubięichkażdegozosobna.Wmarzeniachmoich
dochodzędotego,żegotówbyłbymdaćsięukrzyżować
dladobraludzkościiktowie,czyniezrobiłbymtego
rzeczywiście,gdybyzachodziłakonieczność.Wiemjednak
zdoświadczenia,żewżyciucodziennymniebyłbym
wstanieprzemieszkaćparudniwewspólnympokoju
zprzyjacielem.Czyjakolwiekbliższaobecnośćkrępujejuż
mnieirazi.Zdolnyjestemznienawidzićwciągu
dwudziestuczterechgodzinnajzacniejszegoczłowieka
zatotylko,żejedensiedzizadługoprzyobiedzie,adrugi
ucieranosazaczęsto.Słowem,stajęsięwrogiem
wszystkich,którzymajązemnąstyczność,cominie
przeszkadzacorazgoręcejipłomienniejkochaćludzkość
całą”.
–Noicorobićwtakimrazie?Corobić?Tomoże
przecieżdoprowadzićdorozpaczy.
–Tojużbardzowiele,żezdajepanisobiesprawę
zusposobieniaswego.Chociażjeślimipanitowszystko