Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
bardziejżewłaśnietamtegowieczoruEmberiLilith
zostałyzaatakowaneprzezŚwiętegoJerzego.AEmber
dotegochłopakabardzosięzbliżyła,mogławięc
mucośpowiedzieć.Onas,oTalonie.Dlategouważam,
żepowinniśmygonamierzyć,boktowie,czytonie
onnaprowadzinasnaEmber.
–Ajeślinie?
To,oczywiście,Mist.
Zmrużyłemoczy.
–Wtedyjaponoszęcałąwinę!Aterazuważam,
żewartozaryzykować,bolepszetoniższukanie
wmiejscach,wktórychmoimzdaniemEmbernigdysię
niepojawi,czyteżkolejnepróbywłamaniasię
dosystemu,którypraktyczniejestniedoruszenia.
–Dobrze,panieHill–powiedziałapokrótkiejchwili
milczeniaMist.–Wkońcuitakniemamywyboru,
skoropanRothpanupowierzyłkierownictwo.
–Iodwróciłasiędoludzisiedzącychprzybiurku:
–Słyszeliście,copowiedziałpanHill.Macie
zlokalizowaćtękomandorię.Zacznijciewięc
monitorowaćruchyZakonuwtymrejonie.Wystarczy,
żektośtamkichnie,ajaodrazumamotymwiedzieć!
–Apotemznówdomnie,niemalprowokująco:–Czy
udałosiępanuustalić,jaktenczłowieksięnazywa?
Skinąłemgłową,czując,jakzaczynasięwemnie
gotować,jakbudzisięgniew.Nasmokazbiega,
naŚwiętegoJerzego,natychdrani,cozabrali
misiostrę,przyokazjiwszystkiemojeplany,które
wiązałemzTalonem,stawiającpodznakiemzapytania.
Aleitakjąznajdę.Znajdęizpowrotemsprowadzę
doTalonu.