Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Otworzyłworeczekiniemalcałąjegozawartośćwysypał
nagwiazdkę.Następnienaciąłrękęnożemipozwolił,byjegokrew
zmieszałasięzproszkiem.
Nieśmiałapytać.Zresztąniezdążyłaby,boledwienaziemięupadła
czwartakropla,motocyklistapoderwałsięzklęczek,złapał
dziewczynęwpasieiodsunąłodkręgu.
Wsamąporę.Nadsymbolemnaglezafalowałopowietrze,apotem
trzasnęłoelektrycznewyładowanie,którenamomentoślepiłoTinkę,
ajejwłosynatychmiastpostawiłonabaczność.Zarazpotemrozległsię
niski,przepełnionydziecięcąpretensjągłos:
Nożeżpaciorekwdupie,Milczek!Musiałeśteraz,kiedyleję?
***
Mężczyznawkręgubyłiniebyłpodobnydomotocyklisty.
Był,bomiałnasobieniemalidentycznystrójitwarzpoznaczoną
bliznamiodcinającymisięsinymblaskiemwświetlepobliskiejlatarni.
Gdysięszczerzyłwgłupimuśmiechu,prezentowałtensamgrymas,
któryzafundowałTincejejobecnytowarzysz,jeszczejakoklient
UWujaszka.
Niebył,bomiałbliskodwametrywzrostu,gęstą,rudąbrodę
idługie,kręconewłosyzwiązanewkońskiogon.Noimówił.Toteż
byławielka,zasadniczawręczróżnica.
Lepiej,żebytobyłocośważnego,Milczekmruczałolbrzym,
dopinającrozporek.Jakonasiędowie,żezmarnowałeśtowar,
bozabrakłocipaliwa,towieszcoizczegocipowyrywa.Rzeczjasna,
jeślijaniezrobiętego…
Przerwał,gdyMilczekzamachałrękami,wykonującserięgestów.
Olbrzymskrzywiłsię,splunął.
Kurwa!warknął.Kurwa!Kurwa!Kurwa!Ilu?