Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
słońcezdążyłozmienićswojepołożenie.Terazświeciłojej
prostowtwarzidopierotowywołałojejreakcję.Mrużąc
oczyprzedpromieniami,usiadłanatapczanieinieco
naoślepsięgnęłapobutelkęwnadziei,żezostałowniej
bodajkilkakropel.
Dłońnatrafiłanacośgorącego.Tobyłotak
niespodziewane,żeniezdołałapowstrzymaćokrzyku
zdumieniaizarazemprzestrachu.Potemkrzyknęła
ponownie,gdyusłyszaładziwnydźwięk.Przetarła
wierzchemdłonizałzawioneoczyizmieniłapozycję,
chcącuniknąćutrudniającychwidzeniepromieni
słonecznych.Wtedygozobaczyła.
Siedziałpodścianąnakrześle,któregowcześniejtutaj
niebyło,igulgotałnieprzyjemnie.Najwyraźniejbył
rozbawionyjejreakcją,gdyżdomyśliłasię,żeówodgłos
jestśmiechem.
Zjedzśniadanie.Wskazałdłoniąstolik.Potem
porozmawiamy.
Zerknąwszyzukosa,dziewczynazauważyłazmianę.
Pustabutelkazniknęła,pojawiłysięnatomiasttrzypełne.
Togorące,czegodotknęła,okazałosiękubkiemherbaty,
obokniegozaśstałtalerzykzkanapkami.Wyglądały
bardzoapetycznie,aonaczułazbytwielkigłód,
bypoprzezodmowęzademonstrowaćswójsprzeciw.
Porywaczzdawałsięniezwracaćnaniąuwagi,toteż
jedząc,obserwowałagoukradkiem.Liczyła,żeodkryje
coś,copóźniejułatwijejidentyfikację,jednakżepobieżny
oglądnieprzyniósłżadnychrezultatów.Obszerny,jakby
nadmuchanyubiórniepozwalałrozpoznaćkształtów,
przylegającaściśledogłowykominiarkazasłaniaławłosy
itwarz,alustrzaneokularykształtikoloroczu.
Dodatkowodolnączęśćtwarzyzakrywałamaseczka.