Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nosdwomapalcami.Mattyzajmowałsięgrillem.Jego
grubepalcebyłyczarneodtłuszczu.Becniemiała
pojęcia,dlaczegoMattynigdynieużywarękawic.
Kiedyśbałasiętegopotężnegofacetaztatuażami
narękach,aleprzybliższympoznaniuokazałsię
najmilszymmężczyzną,jakiegoznała.Bardziej
przypominałmisianiżczłonkagangumotocyklowego.
PozamknięciuspotykamsięzElleniLukiem
wpubie.Dołączyszdonas?
Mlisz,żemogłabymprzyprowadzićLizzie?
zapytała.
Zgodziłsię,alenawetgdybyodmówił,itak
byposzła.
Wpiątkęgraliwbilard,aMattyiLukenazmianę
stawialijejpiwo.Nienawidziłapiwa,aleniechciała
prosićocydr,lubiłaczućsięjakchłopcy.Wpubiebyło
ciemnoipachniałopiżmem.Kiedyotworzyładrzwi
toalety,zobaczyławlustrzeswojerozszerzoneźrenice,
zanimjeszczezareagowałynajasneświatło
jarzeniówek.Poprawamakijaż.Żałowała,żenie
maubranianazmianę,niemogłajednakpozwolić,żeby
tenfaktzepsułjejwieczór.
PróbowałaniegapićsięnaLuke’a,chociażbardzo
chciała,żebydoniejpodszedł.Wkońcuzrezygnowała
zbilarduiusiadła.Onzrobiłtosamo.
Jakleci,koleżanko?zapytał.
Uwielbiała,kiedyzwracałsiędoniejjakdorównej
sobie.Najbardziejnaświecienieznosiłabyć
traktowanajakmaładziewczynka.
Kiedyusiadłprzyniej,poczułabijąceodniegociepło.
Obserwującresztętowarzystwapodczasgry,wymieniali