Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dziesięćparskarpet.Nawojnietoprezentodlosu.
WciuchachKaziowiudałosiępopółgodziniebobrowania
odkryćT-shirty.Trafiłysięnawettrzynanaszerozmiary.
Poszliśmydomarketubudowlanego,nadział
znarzędziami.Nieliczyliśmynawiele,aleitakposzło
nieźle.Dwaskładanenożemonterskie,latareczkiLED
idobrekombinerkibyłyfajnymdodatkiemdonaszej
zdobyczy.
ZostałnamjużtylkosklepRTViAGD.Wiedzieliśmy,
żetambędątylkopustepółkiiruina.Kaziomówiłcoś
ozajrzeniunazaplecze,aleostudziłemgouwagą,żetam
tozwyklejestsprzętwybrakowany,zepsutyalbo
doserwisu.Aleweszliśmy.
Możnasiębyłotegospodziewać:pustepółkiigołe
ściany.Chłopakiprzetrząsalisklepodkażdejstrony,
nawetłażącnaczworakach.Japatrzyłempozapleczu;
myślałemnietyleosprzęcie,ileobateriach.Sprzętmoże
bysięgdzieśznalazł,baterietrudnozdobyć,więcmogły
sięprzydać.AletoPrzemekzKaziemdokonali
największegoodkrycia.
–Rysiek,zejdźtudonas!–zawołałspodpółki
Przemek.–Albonamsięwydaje,albotujestjakieś
pudełko.
Zszedłemszybkonaparter.Fakt,cośtambyło.
Próbowałemtoruszyć,alecholerstwowklinowałosię
międzypółkęawspornikregału.Niemaco,tutrzebabyło
sposobem.
TobyłojakwgrzeRPG,gdziełaziszpoopuszczonych
podziemiach,znajdujeszjakieśprzedmiotyimusisz
jezabraćzesobą,boinaczejnieukończyszzadania.
Znalezionekombinerkiokazałysiębezcenne.Dwie
odkręconeśruby,dziesięćminutmocowaniasię
zewspornikiemimiałemwrękachpudełkoopakowane
jeszczesklepowąbiałątaśmą.Tobyłazdobyczdnia
–tranzystoroweradioSonyXDR-S40.Czarne,nieduże,
zcyfrowąregulacją,ustawianiemstacjiwautomacie
iręcznie,zpamięcią,nabateriepaluszkoweinasieć.
Przemekszybkowyjąłbaterieiwłożyłdokieszeni.Radio
sięzaświeciłoizaszumiało.Działało!Tobyłocoś–nanoc