Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nowąelektrykę,potemglazury,takietampierdoły.
PotejrobociemielijechaćzpowrotemdoPolski.Jak
tak,tosobiepomyśleli,żepracęsobieułatwią.
Zabrakłoimtrochękablanaściany,tozamiastdokupić
izrobićelektrykęjaknależy,puścilidrutskosami,żeby
byłoszybciej.Przykryliwszystkoglazurąimyśleli,
żewszystkobędzieokej.FacetzapłaciłRuncowiile
trzebaijeszczeimcośekstradorzucił,takmusię
tałazienkaspodobała.Wszyscybyliszczęśliwi,ale
jeszczetegosamegodniamafiososobiewymyślił,
żezdjęcieswojejżonytamsobienaścianiedowiesi.
Samwziąłwiertarkę,pogniazdkachpopatrzył,żeby
zwarcianiezrobićiwierci.Jakgoprądpierdolnął,
tonadupieusiadł.Smródposzedłnacałąłazienkę,
atenjużzpianąnapyskuleciposwoichgoryliikaże
imglazuręskuwać.Jakzobaczyłtekablepod
spodem,złapałzatelefonidzwonidoRunca.Nawciskał
muprzezsłuchawkęodichnichskurwieliikazał
przyjechać.Runcprzyjechał,zobaczył,izagłowęsię
złapał,atenmafiosopyta,gdzietekutasy,
comutozrobiły,boonwie,żetoniejegowinaionjest
okej,aleimniedaruje.Wiesz,cosięwtedystało?
Wiesz?Runcpadłprzednimnakolanaizełzami
woczachbłagałgo,żebytojemupozwoliłzałatwić
sprawę.Płaszczyłsięprzednimipłakał.Wyobrażasz
tosobie?Takpolubiłtychdurni,żeszmatęzsiebie
przedtypemzrobił.Włochatoruszyło.KiedyRunc
obiecałmuzadarmozrobićłazienkęodnowa,
anawetoddaćkasęzarobotęijeszczeodszkodowanie
zapłacić,machnąłrękąisięzgodził.
Icodalej?Upiekłoimsię?
Taaaak…generalnieimsięupiekło…Runcwziął
czterechchłopaków.Dorwaliichnadworcuiwywieźli
zamiasto.Powiedzielizacoizabraliimcałąkasę,którą
tutajzarobiliprzezrok,naodszkodowaniedlamafiosa.
PotemstalowymprętemRuncimsampołamałręce
inogi.Darlisię,płakali,aonpłakałrazemznimi
iłamałdalej,skończył.Potemzaładowaliich
wbagażnikiwyrzucilipoddworcem.