Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
słowa(kiedyśprzyznałmisięwkońcu,żerobitak
zawsze,gdyniejestpewien,czyjegogłoszabrzmi
dokładnietak,jakbytegochciał).Dałosięwyczuć,
żejeszczenieskończył,aprawogłosunieprzeszłowcale
namnie.
Zsamotnegobiedaka,któregolosrzuciłnaobcą
ziemiępodjąłniespodziewaniewciągudwóchlat
Benjaminowiudałosięprzeistoczyćwarbitraelegancji
atlantydzkichelit.Jestempewien,żebierzezaswoje
usługiwięcejniżwszyscykrawcyzAtlantisrazemwzięci.
Niedlatego,żezależymunapieniądzach.Dlatego,
żetegosięodniegowymaga.Aonżyjetylkopoto,
byszyć.Jeszczejednamarynarka,jeszczejednasuknia,
jeszczejednapararękawiczek.Jakdziecko,któreboisię,
żektośzabierzemuulubionązabawkę.Alboszkicownik.
Żebyjegopasjamogłaprzetrwać,schowałsięzanią
przedświatem.Askorupy,zaktórymisięchowamy,mają
todosiebie,żetwardniejązkażdymuderzeniem.Dlatego
Benjaminprzezdwadzieścialatniemiałanijednegodnia
wolnego.Otoczyłsięmarzeniamitakszczelnie,żedziśnie
widzinicpozanimi.Idee,zaktóreoddalibyśmyżycie,w
końcusamenamjeodbierają.
SłowaDanielabrzmiałyniepokojącoznajomo.Niemal
nieświadomiepostanowiłemdokończyćzaniego:
Todlategowjegoobecnościczułemsię,jakbymnie
tuniebyło.Jakbyniewidziałjużwludziachludzi,tylko
kształty,któremożeubrać...Awymaganiatotylko
przeszkoda,niedogodność,którąmusiałoswoić,byrobić
to,cotakszaleńczokocha.Iwtedycośsobie
przypomniałem.Dlategotylkościągnąłzemniemiarę...
Niepowiedziałeśsłowaotym,comadlamnie
przygotować.
Danielniespieszniekiwnąłgłową.
Kiedypierwszyrazrzuciłnaciebieokiem,dokładnie
wiedziałjuż,couszyje.Mówiłem,przyjacielu,togeniusz.