Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wizjęprzyszłościinikttegotaknaprawdęnierozumiał
naglepoznałLeonaOrłowskiego,któryrównieżujrzał
to,codopieromiałosięwydarzyć,itozawielelat.
OczywiścieErnest,IzaiZuzajużwcześniejwiedzieli
ojegowizji,alekiedypowiedziałotympozostałym,cóż…
„Sceptycyzm”jestnajłagodniejszymsłowem
określającymto,jakzareagowali.
Ernest?zwróciłsiędokumpla.
Niewiem,naprawdęniewiem,cootymmyśleć
westchnąłBrzeski.
Siniakinajegocielezbladły,złamanynadgarstekzostał
opatrzonyprzezlekarzazGroty,aletaknaprawdę
przyjacielnadalniedoszedłdosiebiepobyciu
uwięzionymwOsieczy.Ranynapsychiceniegojąsiętak
szybko.Hubertdoskonalewidziałtowoczach
najbliższych.Niemógłniezauważyć,jakpodejrzliwie
obserwowaliludziOrłowskiego,jaknerwoworeagowali
nakażdynagłyruch,jakichdłoniewciąższukałybroni,
którązabranoim,zanimznaleźlisięwGrocie.
Załóżmy,żefacetchceratowaćświatodezwałsię
Mateusz.Żeteżwidziałprzyszłość…nadalniewierzę,
żecośtakiegomówię…żechceuniknąćwojnyinie
mawcalezłychzamiarów.
Ale?wtrąciłzmęczonymgłosemHubert.
Aledlaczegoporozmawiałztobątylkoraz,aterazcię
unika?Dlaczegoniespotkałsięznami?Rozłożyłdłonie,
wskazującnazebranychwpokoju.Gdzieonwogóle
jest?Corobi?Comożebyćtakiegoważnego?
Tobyłwłaśnienajwiększyproblem.Jakmielizaufać
człowiekowi,któryodtrzechdniniepokazałimsię
naoczy?
Udrzwirozległosiępukanie,aHubertodskoczyłodnich
jakoparzony.
Przyniosłemobiadrozległsięstłumionygłos.
Sierpieńuchyliłdrzwiizobaczyłchudegochłopaka