Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ztymimpertynenckimkonserwatoremzabytkówczułam,
jakznówzaczynałabolećmniegłowa.Nierozumiałam,
jakimprawemczłowiek,któryledwocoskończyłstudia,
miałczelnośćtłumaczyćmi,jakkiedyśwyglądała
takamienica,skorotojadoskonalepamiętałamczasyjej
świetności,anawetludzi,którzybudowali?!Przecież
takamienicapostawionazostałazapieniądzemoich
rodziców.Pozatympaństwoporazkolejnywtrącałosię
domojejwłasności,takjakzrobiłotojużkiedyś,
powołującsiętymrazemjedynienainneprzepisyprawa.
Itak,chcącniechcąc,podziwiałamprzezoknometalowe
rusztowanie,naktórymkilkarazydzienniepojawiałysię
czyjeśnogiwmasywnychibrudnychodpyłubutach.
Powoliodsunęłamkrzesłoimocnoprzytrzymującsię
oburączkrawędzibiurka,ostrożniesiępodniosłam.Raz
jeszczedotknęłamstosukartekułożonychnadębowym
blacie.Taksiążkatonamacalnydowódnato,
coprzeszłamjaimoibliscy.Opowieść,którarazspisana,
pozostanienatymświeciejużnazawsze.Historia,która
niepowinnazostaćzapomniana.Wsunęłamkrzesło
iruszyłamwstronękuchni.Byłajużnajwyższapora,aby
zaparzyćpopołudniowąherbatęizażyćleki.Podrodze
zatrzymałamsięprzykomodzie,naktórejstałstary
gramofon.Przesunęłamjegoramięnadczarnąwinylową
płytęiwtymsamymmomencierozległsięprzepiękny
głosAleksandraŻabczyńskiegośpiewającego
Jużnie
zapomniszmnie
zfilmu
Zapomnianamelodia.
Pamiętam
jakdziś,gdywsierpniu1938rokurazemzmamą
wybrałyśmysiędoŁomży,dokina,napremieręwłaśnie
tegofilmu.Tobyłamojapierwszawizytawtakim
miejscu.Byłampodwielkimwrażeniemsamegobudynku,
którywyglądałjakmałypałaccesarza.Zbudowanybył
zczerwonejcegły,zpięknieozdobionąścianąfrontową
idwiemawieżyczkami,pomiędzyktórymiwidniał
podświetlonynapis„Mirage”.Kinoznajdowałosięprzy
ulicySzosowej,frontemdoplacuKościuszki,aobok