Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁ1
Leozkamiennątwarząobserwowałpracownika
magazynujednostkipenitencjarnej,któryzeznużoną
minąrzuciłjegotorbęnawysłużonyblatizprzesadną
ekspresjąpodsunąłmupapierydopodpisania.
Pokwitujodbiórrzeczyosobistychorazwypłatę
gotówkipowiedziałmałoprzyjemnymtonem.
Leozrobił,comunakazano,następniewyciągnął
ztorbyskórzanypasek,którydośćsprawnie
przeciągnąłprzezszlufkistarych,zlekkazniszczonych
dżinsów.Schudł.Skromnewięzienneposiłkiidługie
godzinyspędzonenaintensywnychtreningach
wyszczupliłyjegosylwetkę.Szybkimruchempodciągnął
spodnie,któremimopaskaosunęłysięizatrzymały
namęskichbiodrach.Zmieniłsięzarównofizycznie,jak
imentalnie.Ostatnichosiemnaściemiesięcybyłodla
niegosrogąlekcjążycia.Trudnoocenić,czywyciągnął
zniejjakieśwnioski.Byłnatomiastpewien,żeodsiadka
pozwoliłamunasprawdzeniesamegosiebie.Stałsię
silniejszy,twardszyibardziejodporny.Czułgotowość
dozmierzeniasięzżyciem,którepozostawiłzamurami
więzienia.
Zmojejstronytowszystkomruknąłpracownik
magazynuichwyciwszywdłoniepodpisanedokumenty,
odłożyłjenastospapierów,piętrzącysiępoprawej
stronieblatu.Dozobaczeniawkrótce.Zaśmiałsię
gardłowymgłosemijużpochwilipoczułnasobie
groźnespojrzeniemłodegomężczyzny.Byłpewien,