Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DonKichotzaświelcezadowolonyzsiebie,żetakpięknie
iwaleczniesięspisał,winszowałsobie,jadącdalej,takiegopoczątku
rycerstwa.„Możeszsięśmiałozanajszczęśliwszązżyjących
poczytywaćmówiłdosiebie;o!najpiękniejsza
znajpiękniejszychDulcyneozToboso,żemaszzaniewolnikatak
wyśmienitegorycerza,jakDonKichotzManchy,który,jaktoświatu
całemuwiadomo,wczorajdopieropasowanymzostałnarycerza,adziś
jużnaprawiłkrzywdęnajokropniejszą,najakązdobyćsięmoże
srogośćiokrucieństwonajstraszniejszenaświecie,iwydarłzrąk
niegodziwegooprawcykatowskienarzędzie,którymtakniemiłosiernie
mordowałtegochłopczynę”.Kończąctewyrazy,dojechałdomiejsca
rozstaju,gdziedroginaczworosięrozchodziły,tuzarazprzyszło
mudogłowy,żebłędnirycerzestawalizawszenarozstajnychdrogach,
irozmyślali,którąsiępuścićmają.Chcącprzetownajmniejszej
okolicznościiśćzaichprzykładem,zatrzymałsięchwilęizamyśliwszy
się,puściłwolnocugleRosynantowi,zostawiającmuwybór,
aRosynant,idączanaturalnympopędem,wybrałdrogęprosto
dostajniprowadzącą.
PodwugodzinnejbliskopodróżyDonKichotujrzałnadrodze
wielkągromadęludzi;bylito,jaksiępotempokazało,kupcyzToledo,
jadącyzakupnemjedwabiudoMurcji.Byłoichsześciunapięknych
koniach,zparasolamiwręku,aznimiczterechjezdnychsłużby
itrzechpieszychprzymułach.LedwieichzoczyłDonKichot,zaraz
jużnowąprzygodęsobieprzygotowałwgłowie,boksiążkowehistorie
ciąglemumózgzaprzątały.Gotującsiętedynawszelkiwypadek,
poprawiłsiędumniewsiodle,nastroiłtęgąminę,zasłoniłsiętarczą,
wyprostowałdzidęistanąwszynaśrodkudrogi,czekałnazbliżeniesię
jeźdźców,którychbrałzarycerzówbłędnych.Gdysiętakzbliżyli,
żemogligodobrzewidziećisłyszeć,zawołałdonichogromnym
izuchwałymgłosem:„Niechajniktmituprzejeżdżaćnieważysię,kto
wprzódgłośnonieoświadczy,żeniemanaświeciecałympani
pięknościąświetniejszejodmonarchiniManchy,nieporównanej
DulcyneizToboso”.Słyszącto,kupcystanęli,żebysięprzyjrzeć
twarzycudackiejtegoczłowiekaniespełnarozumuiztwarzyizesłów
jegowzięligoniezacoinnego,jaktylkozato,czymbyłistotnie.Ale
chcącteżobaczyć,doczegomaprowadzićżądaneoświadczenie
izabawićsiętrochę,jedenznich,żartowniśsobieiwcaledowcipny
człowiek,odpowiedziałmu:„Mościrycerzu,mywcalenieznamytej
pani,októrejnammówisz.Pokażżenamją,jeślitakapiękność,jak