Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
POWRÓT
Patrzyłemnaniązdziwiony.
Jakto?
Nonormalnie.Stójtuprzedemnąizacznij
gomasować.Tylkotaknaprawdęmocno.
Wziąłemwięcpenisawdłoń.Byłjeszczetrochę
wilgotny,dlategoswobodnieściągnąłemzniegoskórę
irazporazpowtarzałemczynność.
Dziewczynawzięłaswojepiersiwdłonieizaczęłasię
nimibawić.
Podtrzymywałajeodspoduikciukamimasowałamokre
odmoczusutki.Czasemoblizywałapalce,smakujączłoty
napój,czasemśliniłajeteż,abybyłjeszczelepszy
poślizg.
Potemjednądłońzsunęłaniżejizaczęładrapaćswoje
owłosionełono.Gładziłamokrewłoski,czasemzsuwała
paluszekniżej,wsuwałagowsiebie,alejaniewidziałem
jejcipki.Bardzotegochciałem.Jużpostanowiłem
poprosić,abyAsiawypięłasięwmojąstronę,żebym
mógłzobaczyćobiejejszparkiimożewepchnąćwktórąś
kutasa,leczwtymsamymmomenciepoczułem,
żezachwilęwytrysnę.
Już?spytała,znówjakbyczytającmiwmyślach.
Musiałanaprawdędobrzeznaćjęzykmęskiegociała.
Kiwnąłemgłową,aonanachyliłasię.Przejęłaster.