Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DRZEWOŚWIATÓW
Atywierzyszwtakierzeczy?zdziwnymnaciskiemdopy-
tywałasięAgata.
Lenaniezdążyłaodpowiedzieć,boMichałwszedłjejwsło-
woPowinnaśnosićtennaszyjniknastałe.poczymodsunął
rękawswetraAgatyidotknąłopuszkamipalcówbransoletkizro-
bionejzbrązowychpestekpoprzedzielanychbursztynowymipa-
ciorkami.
Niezdejmujjej!rozkazałprzyjaciółce.
Agatazaczerpnęłatchu,jakbypodejmującdecyzjęLena,mo-
żeszzostaćtrochępolekcjach?Myślę,żemusimynaspokojniepo-
gadać.
Agata!odezwałsięostrzegawczymtonemMichał.
Natwarzydziewczynyodmalowałsięwyrazuporu
Nieotamtym,comipowiedziałeś;nowiesz,przedDniemNauczy-
ciela.Tobędziezwykłakoleżeńskarozmowaotym,wcoktowie-
rzy…
Mogęzostać,aleczywyabynienależyciedojakiejśsek-
ty?zażartowałaLena,próbującrozładowaćatmosferę.
Mogęzcałąmocązapewnić,żeniemamywobecciebieżad-
nychzłychzamiarówodparłapoważnieAgata.
LenapostanowiłazmienićtematTwojabransoletka…Zcze-
goonajestzrobiona?Tojakieśpestki?
AgatauniosłarękęTonasionakłokoczki.DostałamodMi-
chała.
LenanigdyniesłyszałatejnazwyKłokoczki?Cotojest?
Ludowanazwatodrzeworóżańcowe.Michałsam
dlamniezrobiłdodałazdumąAgata,poczymdokończyłaPo-
gadamyposzkole.
*
Lenasamaniewiedziała,czegosięspodziewać,alewtrakcie
lekcjiwierciłasięjaknaszpilkach.SiedzącyobokMichał,mimo
żebyłnapozórspokojny,wydawałjejsięnaładowanynerwową
energią.Dziewczynauznała,żenieważne,copowiedząjejkoledzy,
27