Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DopokojuweszłaMięta.
Jenna?Coznaszymgościem?zwróciłasiędokobietywsari.
Znalazłamleżącąnapodłodze.Skarżyłasięnabólgłowy.
MiętapodeszłaszybkodoMelisyiujęłazadłoń.Drugąrękę
położyłajejnagłowie.Dziewczynaodrazupoczułasięlepiej.
Zobaczyła,jakpodskórąMiętyjaśniejążyły,jakbymiałapłynnezłoto
zamiastkrwi.ŚwiatłoprzepłynęłozjejdłoninadłońMelisy,która
równieżpojaśniałanachwilę.
Lepiej?spytałazezmarszczonyminadalbrwiami.
Tak,dziękiodparłaniemrawoMelisanadalzafascynowanatym,
cozobaczyłaprzedchwilą.
Jenno,przynieś,proszę,coś…Niezdążyładokończyćzdania,
kiedydosypialniwkroczyławytatuowanakobietaztacąwdłoniach,
równieżozdobionychmalunkami.
Zjedzcoś,kochanie.JesteśwyczerpanaodezwałasiędoMelisy.
Kiedytapochłaniałatostazatostem,dziewczynamówiła:
Zostawięcię,żebyśtrochęodpoczęła.Starajsięoszczędzaćprzez
jakiśczas,twójorganizmprzeszedłostatniobardzodużo.Możesz
tuzostać,ilecisiętylkopodoba,niejesteściężarem.Uśmiechnęła
sięuspokajająco,wychodzączsypialni.
Pojejwyjściupokójogarnęłacisza.Melisawestchnęła,odłożyła
tacęzjedzeniemiułożyłasięnawygodnymłóżku.Pochwilispałajuż
głębokimsnem.
Kiedywstała,okazałosię,żesłońcejużzaszłoiktośpomyślał
otym,byzapalićświatłowjejsypialni.Melisazradościąodkryła,
żegłowajużjejnieboli,akilkugodzinnadrzemkaorzeźwiła
inapełniłaentuzjazmem.Nieczułasięjużtakzdezorientowanajak
rankiem,kiedyobudziłasięwnieznanymjejmiejscupośródobcych
ludzi.Podniosłasięzłóżkaiwłaziencepodstrugamiciepłejwody
zbierałamyśli.
Znajdowałasięwrezydencjijakiejśdziewczyny,Mięty,która
prawdopodobniebyłaczarownicątakjakMelisa.Niepamiętała,skąd
pochodziła,czymiałajakąśrodzinęaniilemiaładokładnielat.
Wyglądałanaosiemnaście,możedwadzieścia.Długiekasztanowe
włosyprzykleiłysiędojejszczupłychpleców.Oparłaczołoościanę,