Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żeseplenienieizezmajądziwnypotencjałerotyczny.
Proszęuważaćnastawpolewejpowiedziałakobieta
iwskazałarękąokoliceulicySierpóweknazywamy
goOkiemKrólowej.Matrzymetrygłębokości,azdaleka
wyglądajakłąka,całyzarośnięty.
Wychodząc,pomyślałamsobie,żewtymmuzeum
kobietamogławytrwaćjedynielatem(jejoczyteżmiały
trzymetrygłębokości).
Emiliaprzywitałamniewsadzieubranawstary,ale
wciążbiałyfartuchpielęgniarski.Wjejtwarzynie
dostrzegłamżadnychrysówdziadka.Mimotopoczułam
sięjakwdomu,kiedykazałaminieściągaćbutów
izaparzyłaherbatę.Wkońcunieobeszłyśmyjej
parterowegodomku,widziałamtylkostarypiec
iwylegującesięnanimdwakoty.„Wnabrzmiałym
odśliweksadzie”[8]półnagimężczyznamieszałcement.
Zaczęłamiosobieopowiadać,jakgdybyśmysiędawno
niewidziały,aprzecieżjaniewidziałamjejnigdy.Nawet
nazdjęciachrodzinnych.Pracowaławmiejscowym
szpitalunaoddzialehemodializy.Pacjentów
znieczynnyminerkamiprzywozilinaoczyszczaniekrwi
ichbliscy.Mężowieprzyprowadzaliswojeżonynajwyżej
dwa,trzyrazy,zpoczątkubyliteżprzeważniebardzomili
itroskliwi.Późniejżonyzaczynałyimprzypominać
ohydnązgniłągruszkę.„ToniczyjawinaorzekłaEmilia
takdziałanatura”.Dawnozrozumiałam,żemężczyzna
kochakobietętakdługo,jakdługojejpożąda.
Zatokobietynierzadkokochająswoichmężczyznnawet
poichśmierci.Dlategoteżżonydosamegokońca
odprowadzałymężównadializy,trwająceniekiedy
czterygodziny,jeślinieudawałosięznaleźćdawcy,
asytuacjabyłabeznadziejna.Jednakowopłakali
imężczyźni,ikobiety,kiedyręceinogimielitakskłute
poprzetokachtętniczo-żylnych,żeniewiadomobyło,
gdziewkłućigłę.AleEmiliamiaładoświadczenie,
wcześniejczypóźniejznajdowałatomiejsce.Dodializy
otrzewnowejodnosiłasięsceptyczniezuwaginaczęste
powikłaniainfekcyjne.Chociaż,oczywiście,jeślimożna