Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
chwiliiniktlepiejotymniewiedziałodbiednego
Jowisza,podniesionegodotychzaszczytówprzez
Gringoire’a.Grymasszedłtymczasemzagrymasem;
popierwszymdrugi,podrugimtrzeci;aśmiechiradosne
tupanienogamiwzmagałysięzakażdym.Byłowtym
widowiskucośtakszczególnieszalonego,cośdotego
stopniaprzepojonegowściekliznąludowegozapału
iuroku,żeoddaćczytelnikomnaszychczasówinaszych
salonówbodajprzybliżonewrażeniejestniemożliwe.
Przedstawmysobieszeregtwarzy,wysilającychsięlub
wysilonych,każdaswoimsposobemnawszelkiekształty
geometryczne,odtrójkątadotrapezu,odstożka
dowielokąta:nawszelkiemożliwewyrazynamiętności
ludzkich,odgniewudorozwiązłości;odkrzywiznnowo
narodzonegodzieckadozmarszczekkonającej
zgrzybiałości;nawszelkiefantasmagoriereligijne,
odFaunadoBelzebuba;nawszelkieprofilezwierząt,
odpta​siegodziobadopsiejmordy,odba​ra​niegopyszczka
dosłoniowejtrąby.Wyobraźmy,żewszystkierzeźbione
poczwarymostuNowego,dłutaHermanaPilona
skamieniałeupiory,ożyłynaraz,nabrałyoddechu
iprzyszły,każdapokoleispojrzećnamwoczy
pałającymiślepiami;żewszystkiemaskikarnawału
weneckiegozaczęłysiępodsuwaćjednapodrugiejpod
na​sząlu​netę...Istnyka​lej​do​skoppo​twor​no​ściludz​kich!
Rozpustacorazbardziejprzybierałaflamandzki
charakter.JedynieTeniersmógłbyodmalować.Byłoby
tochybacośwrodzajubojowychobrazówSalvatora
Rozy,gdybyfiguryjegoobjąłbachanckiszał.Niebyło
tujużniżaków,niambasadorów,nimieszczan,
nimężczyzn,nikobiet;poginęłyClopinyTrouillefou,
Gille’owieLecornu,MarieQuatrelivres,Robkowie
Poussepain.Wszystkosięstopiłonawspólnąswawolę.
Wielkakomnatastałasięjednymogromnymtyglem
zuchwalstwaibezwstydu,wktórymcoustatokrzyk,
cotwarztogrymas,cojednostkatokarykatura:wszystko