Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przysłowiowejszpilkiwstogusiana.Nawetśmierć
HannyRoty(dlaprzypomnienia:poniosłaśmierć
wkraksiekomunikacyjnejnaaleiTarnowskichprzed
dziesięciulaty–patrzarchiwum„Gazety”)nie
poprawiławizerunkulekarza.Czynazmianęjego
postrzeganiawpłyniesamobójstwocórki?Śmiem
wątpić.Zadużotuniejasności…
Trumnabyłazamkniętaodlodówkiażpogrób.
Todałoasumptdonowychpodejrzeń.Jeszczekilka
miesięcypóźniejzarzekanosię,żetrumnabyłapusta,
adziewczynamieszkasobiewdobrobycienaMaderze!
Innipukalisięwczołoiwymyślalisetkiteorii
oprzyczynachzgonudziewczyny.Większośćupierała
sięprzysamobójstwie,mówiąc,żeobłędodzawsze
wyzierałjejzoczu.Dziennikarzpróbowałwyłuskać
ziarenkoprawdyzwszystkiego,cousłyszałodludzi.
Przyczaiłsięwcieniudrzewa,obserwującspędnad
grobem.Głowęzasłoniłbejsbolówką,oczyschował
zaokularamisłonecznymi.Trzasnąłkilkafotek,
niewyraźnychirozmazanychprzezdeszcz.
Liczyłnato,żePhotoshoppomożemuwyciągnąć
znichprzynajmniejtwarzzapłakanegoojca.Tosię
zawszedobrzesprzedawało.Pracodawcysłonopłacili
zazdjęciakrojonenastyl„NationalGeografic”.
Gdytrumnęzłożonowdoleizasuniętomarmurową
płytę,ruszyłdoszarży.Rozbłysłflesz.Jeden,drugi,
trzeci.DyktafonniemalsiłązostałwepchniętyRocie
dogardła.
–Jaksiępanczujepośmiercicórki?