Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wżyciubywa,przypadek.Byłsierpień1919roku,kiedy
toporucznikBronisławSrokajedenzoficerówSekcji
SzyfrówzorganizowanejwstrukturachDwójkizaczął
szukaćzastępstwananocnysobotnidyżur,jako
żewtymczasiejegosiostramiaławesele.Zpomocą
przyszedłinnyporucznik,JanKowalewski,chemik
zwykształceniaiczłowiek,którypotrafiłmyśleć,
mówić,czytać,pisaćiliczyćporosyjsku.Zadaniem,
jakiesamnasiebiewziął,byłosegregowanie
przechwyconychznasłuchudepeszsowieckich
irozdzielenieichnawłaściwekomórkiwywiadu.
Ponieważnocbyładługa,apracadozbytnio
zajmującychnienależała,zuwagąprzyglądałsię
wiadomościom.Wtedyprzypomniałomusię
opowiadanie
Złotyżuk
Poego,któreniegdyśczytał
iznaczenieczęstotliwościwystępowanialiterwdanym
języku.Przyjął,żewktórejśzdepeszmusiwystępować
wyrazdywizjapisanyporosyjsku:diwizijaizaczął
szukaćciągówznakówzpowtarzającąsiętakąsamą
sekwencją.Dopomocyużyłgrzebienia.Wyłamał
zniegokilkazębówwregularnychodstępachtak
samojakzrobiłtobohater
Złotegożuka
przyłożył
dozaszyfrowanejdepeszyiprzesuwał,szukającmiejsc,
wktórychpodpostaciamicyfrukrywaćsiębędą
trzylitery„i”zesłowa
diwizija
.
Kiedyznalazłpasującyciąg,miałjużodszyfrowanych
pięćliter:d,i,w,z,ja[5].Potemwjegoręcewpadły
dwiecennedepesze.Wjednejnazwiskodowódcy,który
wysłał,zakodowano,wdrugiejumieszczonotekstem
jawnymiKowalewskimiałnatacykolejnelitery.
Dalszapracaposzłajużjakzpłatka.Zanimpojawiłsię
porannyzmiennik,sowieckiszyfrstałprzednim
otworem.Gdydowiedzielisięotymzwierzchnicy,
KowalewskiodrazuzostałprzeniesionydoSekcji
Szyfrów.