Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
kurtyna,jużzaniecałągodzinęzostaniezniejodarty,aby
zbierającysięwaulipodekscytowanytłummógł
nawłasneoczyujrzeć,jakAnsazmieniaświat.
Zmieniaświat,docholery.Mielipoznać,ba,
doświadczyćErywpełnejokazałości,ujrzećpoczątek
nowegowieku–atenaktualnieprzypominanicwięcejjak
tylkonieudolnyrysunek,naktórymprzedszkolak
pozostawiłkilkakoślawychbazgrołówfarbami
akwarelowymi.
Jeślitechnicydadządupyinieprzygotująjejnaczas…
Nie.Toniewchodziwgrę.
Słyszętłumzbierającysięwhanowerskiejauli.Przez
ostatniedwamiesiącewalczyłemoslotczasowydla
Ansy,gryzącsięztymi,którzyjużwiodątechnologiczny
prym–dziećmiłutuszczęściazDolinyKrzemowej,
szaryminerdamilutującymikabelki,abynastępnieoddać
przełomowyproduktwręcerzeszymilionówrównie
szarychludzinacałymświecie,awkońcuinwestorami
zkieszeniamitakgłębokimi,żewydaniefortuny
naproduktowdzięczniebrzmiącejnazwiestanowirównie
spontanicznygestjakwysmarkanienosawchusteczkę.
Jamusiałemwalczyć.Dziesiątkiwniosków,urywanych
telefonów,nieprzeczytanychmailiwreszciejakimścudem
przyniosłyrezultat–otrzymaliśmyzieloneświatło
napokazanieErywnajbardziejprestiżowejsalinakońcu
CentrumWystawowegoHanowerdlarekinówbiznesu
węszącychzaobiecującąinwestycjąinformatyczną.
Liczę,żetozieloneświatłonakłoniichdokolejnego
spontanicznegowydmuchanianosapodczasnaszej
prezentacji.
Jesteśmytu,wHanowerze.Nanajwiększychtargach
technologicznychwEuropie.JesteśmytuzErą.Jesteśmy
tuwrazznajwiększymigigantamiuprzejmie
zdradzającymiświatu,cotakiegoknują,abywszystkim
żyłosięlepiej.