Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Cięjużbliskoczterymiesiące…Tobardzodługo.Natyledługo,
żeniemogęsobieprzypomnieć,jakreagujesz,kiedyjesteśzły,rado-
snyczysmutny.ChybamuszęjednakzaryzykowaćprzekazanieCi
ważnychinformacjibezwzględunakonsekwencje.
OdTwojegonagłegowyjazduwszystkosięzmieniło.Najbliższa
rodzinaiprzyjacielestalisięwobecmniebardziejoschliisurowi.
CiociaAnielawkażdąniedzielędajenamszę,modlącsięory-
chłyTwójpowrót,alewidzępojejminie,żetaknaprawdęmarzy
otym,abyśsięwmoimżyciunigdyniepojawił.Jamyślęinaczej.
Toznaczyjeszczetakmyślę,ponieważbrakwiadomościodCiebie
sprawia,żezaczynamsięprzychylaćdozdaniaciotki.Iniema
chwili,abymniezastanawiałasię,czymilczyszcelowo,czymoże
stałosięcośstrasznego,oczymnawetbojęsiępomyśleć.Noiwszyscy
namniewilkiempatrzą…Niepowinnamsięprzejmować,ale
chybanieumiem.
Wtychnerwowychczasachstaliśmysięinni.Częstowrogodo
siebienastawieni,podejrzliwiizamknięciwsobie.Dowioskiprzy-
szedłgłód,przyszłychoroby.Szerzącasięśmierć,któraniepatrzyna
status,pozycjęczymajątek.Dlawszystkichjestjednakowaibierze,
cochce,jakswoje.Naszczęścienarazieomijająnaswtejgłuszy
prawdziwenapięciaiwalki,nalotyiprzemarszewojsk,alenie
zmieniatofaktu,żekażdyznasczujewojnę,każdemuprzyniosła
jakieśstraty,bólistrach.
Patrzącnasąsiadówiznajomych,którzybezwyraźnejprzyczyny
życząsobienawzajemjaknajgorzej,mampewność,żewszystko
jestmożliwe.Bratzabijebrata,ojciecsyna,asynmatkę.Ludzie
wstrachurobiąnajgorszerzeczy.Myślę,żenietylkowstrachu.Górę
nadwszelkimiinnymicechamiwzięłachciwość.Pocieszamsię,że
możetakmisiętylkowydaje,żemożetojedyniemojesubiektywne
odczucia,alechybasięniemylę.
13