Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Chłódjesiennegowieczorukazałjejcofnąćsiędodomupo
okrycie.Wprzedpokojunatknęłasięnababcię.Milczącazazwy-
czajstaruszkapoprosiłająorozmowę.Usiadływięcwjejschlud-
nympokoju,któregościanywcałościpokrytebyłyrodzinnymi
zdjęciamiwramkach.Dorotalubiłajeoglądać,chociażznała
każdenapamięć.Niezmienniejązachwycały.Zwłaszczatestare,
wykonanewsepii,dawałyjejpoczucierodzinnychwięzi,trwania
wczasieibyciaczęściąhistorii.
–Powiedzmi,Dorotko,cocięboli?
–Mnie?Nic,babciu.
–Nieoszukaszstarejkobiety,któraznacięodzawsze.Twoje
wierszesąsmutne.WŚwiatłachciemnościjesttakwielesłów,
któreotymmówią.Tylerazynarozmaitesposobypiszeszopew-
nychuczuciach,żemożnamiećnietylkotakiewrażenie,ale
ipewność.
–Jakieuczuciamasznamyśli?
–Ból.Choroba.Mur.Trucizna.Śmierć.Ciemność.Toniesą
słowamówiąceoszczęściu.Istrach.Wszechobecnylęk.
–Babciu,poezjatakajest.Musinieśćemocje.Tesmutnenaj-
prędzejsięosiąga.Wrażliwemuczłowiekowiwystarczyniewielki
spadekformy,bypoczułwszystkiekrzywdytegoświata.
–Adlaczegoniemawtwoimżyciużadnejradości?Miłości,
októrejmożnabybyłopiękneerotykipisać?
–Miłość,babciu…Samawiesz,żeochyiachysągłówniena
początku,kiedyjestsięzakochanym,trafionymstrzałą,rażonym
piorunem,tęskniącym,niepewnym,rozmarzonym.Towtakich
momentachpowstająerotyki.Teradosne.Tesmutne,gdysię
kogośtraci.Apomiędzynimijesttylkoprozażycia.Zwyczajne
problemystępiajątrochęokrzykizachwytu.Takjużjestisa-
madobrzeotymwiesz.Stagnacjaistabilnośćemocjonalnanie
31