Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Jasne,dozobaczenia.Uśmiechnęłamsięiodprowadziłam
gododrzwi.
Gdytylkozostałamsama,zaśmiałamsiępodnosem.Gdybynieto,
żetakgolubię,jużdawnobyłbynamojejliście.Zaparzyłamkawę
iwróciłamnakilkaminutdołóżka.Musiałamrozładowaćnapięcie,
którepojawiłosięnawidokskrawkajegobrzucha.Wyciągnęłammały
wibratorznocnejszafkiizafundowałamsobiechwilęprzyjemności.
Późniejspokojnie,wdobrymhumorze,mogłamprzyszykowaćsię
dopracy.