Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdziałpierwszy
Przygotowania
Jużgotowa?
Tomusiałbyćchybadziesiątyraz,kiedymojamała
bratanica,Kathleen,zadałamitopytaniewciągu
ostatnichkilkudni.
Nieodpowiedziałamcierpliwie.Jeszczenie.
Stałaobokmniezeswojąulubionąlalkązwisającą
bezwładniewjejrączkach.
Czemutrzebatylerazówprzymierzaćsuknię
ślubną?spytałaznowu.
Tylerazy
,poprawiłamwmyślach
znauczycielskiegoprzyzwyczajenia.Nagłosjednak,nie
odrywającoczuodigły,któraślizgałasiępokremowo-
białejsatynie,odpowiedziałam:
Bosukniaślubnamusibyćidealna.
Ide-alna?powtórzyłaKathleen.
Mhm.Toznaczy:najlepsza.Dlamężczyzny,którego
zamierzampoślubić.
Deenapewnojejniezałożypowiedziała
dziewczynkatonemnieznoszącymsprzeciwu.
Podniosłamwzrokizaśmiałamsięcichowidząc
zdziwienienatwarzyKathleen.Wyglądałonato,
żejeszczedługobędzienazywałaWynnaDee.