Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zjadłaśiwdodatkujeszczekłamiesz!
Niezjadłam!
Atenpapierek?ZawieszamOliprzednosem
opakowaniepociastkach.Nawetcisięniechciało
wyrzucić!
Mówiłamcijuż,żetonieja!wrzeszczycórka.
Przestańsięwkońcumnieczepiać!Boże,jakcię
nienawidzę!dodajecoś,comówizawsze,gdybrakuje
jejargumentów.
Jejskrzywionatwarzsprawia,żechcemisiępłakać,ale
dobrzewiem,żejeślipokażęsłabąstronę,Olacałkiem
wejdzieminagłowę.Corobię?Anonic.Jakzawsze
wkonfliktachzcórkąrejterujęodtematu.Niewiem,czy
zestrachuprzedostrzejsząkonfrontacją,czyteżzobawy,
żeby„rozmowa”niezeszłanatematy,którychnielubię.
Trudno.PodamMichałowitwojeciastka,boniemam
zamiarubiecterazdosklepu.
Wzruszamramionamiiodwracamsięnapięcie,dając
córcedozrozumienia,żeostatniesłowowtymdomu
należydomnie.
Aletoostatniapaczka!
Trzebabyłopomyśleć,zanimbezpytaniazjadłaścoś,
coniebyłoprzeznaczonedlaciebie.
Przetrząsamspiżarenkęwposzukiwaniuinnego
poczęstunkuizabezpieczampaczkęciastekOli.
Bezglutenowe.Bezdodatków.Bezcukru.Wogólebez.
Niezjadłam!Nietknęłabymtegosyfu,którym
pasieszswojegotłuścioszka!