Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
odpowiedniemałżeństwobyłodostępnenaskinienie
mojejpięknejgłówkiwkierunkujakiegośzalotnika.Nie
komentowałajednaktegoinawetwspierałamnie
wmoichdążeniach.
Kochałamdzieci,więcwkroczyłamdosalilekcyjnej
pewnieiradośnie.Uwielbiałammoichtrzecioklasistów.
MojasiostraJuliebyłanasząlekkomyślną,
poszukującąprzygódromantyczką.Kochałamjąbardzo,
aleczęstoubolewałamnadtąjejlekkomyślnością.Była
ładnaidrobnejbudowy,więcniemiałaproblemów
zprzyciągnięciemuwagipłciprzeciwnej,alejakoś
nigdyniebyłotodlaniejwystarczające.Modliłamsię
zaniącodziennie.
InaszMatthew!Przypuszczam,żechybatylko
jamartwiłamsięoniegotakczęsto.Widziałam,
couczyniliśmymunaszymfolgowaniemizastanawiałam
się,czyprzypadkiemnieposunęliśmysięzadaleko.
Terazbyłjużnastolatkiem.Zabardzogokochaliśmy,
bynarażaćgonacierpieniazracjinadmiernejuwagi
zgotowanejprzezcałąnasząnieostrożnąrodzinę.
Częstospędzaliśmyczaswedwojeipróbowałam
wyjaśnićmu,jakimiprawamirządzisięświatdorosłych.
Napoczątkuczułam,żeniedocierajądoniegomoje
delikatnesugestie,jednakpotemzaczęłamdostrzegać,
żezaczynająonepracowaćwjegoumyśle.Stałsię
mniejroszczeniowyibardziejpewnysiebie,ale
wdobrymznaczeniu,bardziejsamodzielny.Żywiłam
nadzieję,żemimowszystkonierozpieściliśmy
gozabardzo.Wykazywałsiłęcharakteru,która
przejawiałasięwmiłościitrosceoinnych.Pomimo