Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
usposobieniutejnacjiijejnaturalnejciekawościświata.Mójvetturinona-
brałdomniewielkiegoszacunku,gdysięprzekonał,żeniezamierzamgo
obwiniaćoopacznerozumienieświętościkontraktu.Wczesnymrankiem,
kiedypokawieopuszczaliśmyzajazd,bykontynuowaćnasząpodróż,onjuż
byłnakoźleiserdecznieuśmiechnąłsiędomnie;ainnymrazem,czekając
napozostałychpasażerów,wskazałoczaminasynaipowiedział:nProszęgo
wziąćzesobąaPietroburgo”.nCzemunie”–odpowiedziałem.nAcobędzie
tamrobił?”–pytałdalejvetturino.nBędzieżołnierzemwgwardiirosyjskiej”
–szybkoznalazłemodpowiedź.nChcesz?”–zagadnąłojciecsyna,którystał
przydrzwiachzszelmowskimuśmiechemnatwarzy.Chłopakzrobiłgwał-
townygestrękąiodrzekł:nLepiejbyćopatem”.Woźnicazaśmiałsięochry-
ple,zaciąłkonieikrzyknął:nChebirbone!”
6
.Tenlakonicznyżartostatecznie
przypieczętowałmiędzynamipoprawęstosunków.
MojerelacjezdwomaKalabryjczykami–moimitowarzyszamipodróży
wkarecie–takżeuległyznacznejpoprawie.Obydwajmielinasobiekrót-
kieaksamitnekurtki,spodniedokolan,pończochyipółbuty;zdobiłyich
ponadtoklasyczneokrągłekapeluszeowielkichrondachiszerokiepele-
ryny.Pierwszyznich,wysoki,młodyiprzystojnymężczyznazorlimnosem
iczarnymiwłosami,zachowywałsięjakhiszpańskigrand.Milczącoimaje-
statyczniepodawałmiranorękę,mówiłmało,alezwyszukanąuprzejmo-
ściąodpowiadałnapytania,uśmiechającsięprzytymniemalzawsze;jed-
nocześnieświadczyłiprzyjmowałpomoc,takczęstąmiędzypodróżnymi,
zgodnościąipowagą.Częstozerkałemnaniegoukradkiem,usiłujączrozu-
miećistotętegowdzięku,któryuhandlarzyskórami,jakimiobydwajbyli,
nadzwyczajmniezastanawiał.Nieznałemjeszczewtedyowegowłoskiego
charakteru,któryzawierawsobiepotencjałłatwegoinaturalnegodostępu
dowszystkichrodzajówpięknaiszlachetności.Znaczniepóźniejpoznałem
niezwykłychludzi,którzywżebraczej,podartejkurtcenarzuconejnaramię
wyglądalijakherosi,którzywfartuchurzeźnikalubzastołemkrawcamy-
ślelijakrycerze.Towarzyszhiszpańskiegograndabyłzgołainny:ruchliwy,
nieładny,oszerokiejtwarzy,łysiejący,posuniętywlatachiniepospoliciedo-
broduszny–taostatniacechawidocznabyłateżwjegobystrych,czarnych
GogolwRzymie
13
6
Chebirbone!(wł.)–Atourwis!