Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ZignorowałgłosAmandywgłowieipodpisałksiążkinastępnym
dziesięciuosobom.Kątemokanagodziniedziewiątejdostrzegł
Briannę.Siedziałapotureckunaśrodkualejkizksiążkamidla
młodzieży.Jaknaswójwiekbyłaniezwykledojrzałączytelniczką.
Uśmiechnąłsiędoniej.Byłajegoopoką.Sercemiduszą.Tekilka
tygodnitemuolałegzemplarzautorskiswojejksiążki.Nawetgonie
otworzył,tylkozostawiłnawyspiekuchennej.Książkależałatam
wielegodzin,dopókiBriniezapukaładodrzwigabinetuBena,
bywymusićnanimreakcję.
ZaprosiłdośrodkarazemzAmandą,któranietylkostała
zaplecamicórki,lecztakżezaplanemmającymnacelunakłonienie
godootwarciapaczki.
Briodziedziczyłajegoniebieskieoczyidołeczki,apoAmandzie
kręcone,brązowewłosy.Uśmiechnęłasięrozbrajającoiwyciągnęła
przedsiebieprzesyłkę.
Tatusiu,zobacz,coprzyszłopocztą.Tochybaksiążka.
Benudałpodekscytowanie,zerkającprzytymnaAmandę,która
stałazrękamiskrzyżowanyminapiersi.Otwierającpaczkę,
naśladowałdźwiękwerbla,apotempokazałżonieicórceegzemplarz
StrachanaWróblewtwardejoprawie.Naokładcewidniałysłowa
StephenaKinga:BenBookmanjestnowymmistrzemhorroru.
Praw
dzi
wymGościemzKosz
maru.
BenwręczyłksiążkęBri.Zrobiławielkieoczy.Trudnobyło
stwierdzić,ktomiałwiększezamiłowaniedoliteratury,onczyjego
córka.
OdwróciłaksiążkęiprzyjrzałasiędużemuzdjęciuBena
naodwrocie.
Oczymtojest?
Ostrachunawróble,któryzabijaludzi.
BenAmandaostrzegłagozarównowzrokiem,jakitonem
głosu.
JednakBri,niczegonieświadoma,skupiłasięnatylnejokładce.
Natacieopierającymsięplecamiokolumnę,zeskrzyżowanymi
napiersirękoma.Mężczyźnieomocnejszczęce,przeszywających
niebieskichoczachifalowanychbrązowychwłosach.Nazdjęciumiał
nasobiebrązowąmarynarkęiczarnąkoszulkęzczerwonym,jakby
ociekacymkrwiąnapisem:„GośćzKoszmaru”.
Briwskazałanazdjęcie.
Dlaczegosięnieuśmiechasz?
Przecieżsięuśmiecham.