Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
BartekuśmiechnąłsiękrzywodoMiśkiiwstał,bysię
przywitać.
TomłodyodmojejsiostrywyjaśniłjejStefan.
Uczysięwszkolemuzycznej.Przyszłyperkusista.
Miśkauścisnęłarękęchłopcu,aleniemogłasię
napatrzećnaStefana.Niewidziałagoprzecieżprawie
trzylata,aonsięwcaleniepostarzał.
Toniesprawiedliwe.Nadalszczupły,chłopięcy,
osprężystychruchach,przypominałjejotym,cosię
skończyło,anigdytaknaprawdęniezaczęło.
Miśkaoblałasdelikatnymrumieńcem,przeklinając
sięwmyślach,żeakurattegowieczorunieprzebrała
sięwlepszeciuchy.Zwykławąskaspódniczkaiwiązany
kardigan.Dobrze,żechociażbutymiałaszałowe.
Zdrugiejjednakstrony,Stefannigdyprzecieżnie
zwracałuwaginajejwygląd.
Stęskniłemsięzatobąszepnąłjejdoucha.
Poczuładziwnetrzepotaniewokolicyżołądka.
Przełknęłaiszybkoodpowiedziała:
Totrzebabyłoprzyjechać.
Właśnietozrobiłem.Zaśmiałsięcicho,
bonaśrodeksaliwchodzilijużmuzycyirozległysię
brawa.Będzieszmiałaczas?
Dlaciebie...zaczęła,aleprzypomniałasobie
oobietnicydanejŁucji.Jakośspławi.Łucjaijej
problemymogąpoczekać,boonamusiporozmawiać
zeStefanem.Dziwne.Przyjaźnilisiętakkrótko,atak
długojejgobrakowało.
KiedyŁucjazapowiadałapierwszypunktprogramu,
Miśkaznajdowałasięwzupełnieinnymmiejscu,
wjakimśkosmosie,gdzieobowiązywałjedynie
szampańskihumor,astanyeuforyczneskutecznie
izolowałyodotoczenia.Wszystkiezmysłyodleciały.
Mniejwięcejpokwadransiewróciłjejwzrok.
KwartetSupremaBaltica,ubranyzjawiskowowróżne
odcieniebłękitu,składałsięzdwojgaskrzypiec,altówki
iwiolonczeli.Miśkarozpoznaławwiolonczelistce
Juliannęzfilharmonii.ItakjakobiecałaŁucja,same
kobiety.Pierwszeskrzypcegrałafiligranowa