Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wykonawcęsmooth’n’wave,jakiegonaprawdęcenił.Acenił
gopodówczasidziśogromnie,boteżBurtonJ.Ellniebyłtypowym
muzykiemtegogatunku.Wzasadzienieśpiewał.Onsnułgawędę.
Choćbyłwirtuozemprzynajmniejkilkuinstrumentów,melodieukładał
proste,opartenatychsamych,wytartychakordach,ajegowokale
pozbawionebyłyzwykleudziwnieńipopisówiniedawały
śmiertelnikompojęciaojegoniebywałejskaliiwarsztacie.
Dziewczęztamtegowieczorupewniedodziśżyłowprzekonaniu,
żeowejkoncertowejnocyoddałosięwłaziencewspółtwórcytej
słynnejballady,nieoficjalnegohymnubohemyGrimmCity.
Isnującsiętak,powolisięzapadam
Zkażdymkrokiemcorazgłębiejwnim
Wjękachsyreniwplotkach,iwszlamie
ZanurzamsięcaływczarnymmieścieGrimm
Zanurzamsię…wponurymmieścieGrimm
Dragosavalijdałmuznak,żewystarczy,iuśmiechnąłsięzuznaniem.
–Maszgłos–stwierdził.–Jeżelidotegogłosumaszteżwolny
wieczórjutro,topracędlamniezacznieszwcześniej.
–Wieczór?–zdziwiłsięAlfie,przypominającsobiedzieciaka
zkorytarza.Skorotojegomiałuczyć,atakmuzasugerowano,
spodziewałsięraczejgodzinpopołudniowych,czasemmożerannych,
ale…
–Mojażonaurządzajutroprzyjęcie–odparłDragosavalij.–
Iściągnęłatamnibyjakiegośmuzyka,alezasięgnąłeminformacji
ijakośmidogustunieprzypadł.Tymógłbyśbyćlepszy,gdyby…
Pijesz?
Alfiewzruszyłramionami,uśmiechającsięniewinnie.
–Okazjonalnie–odparł.
–Dobra,dobra.Alecotodlaciebieznaczyokazja,chłopcze?
Wstaniezłóżkajestokazją?
–Dowielurzeczy,aledopiciaakuratnie.
Alfieniewiedział,czynieprzegiąłztąodpowiedzią,amina
bogaczaprzezchwilęniedawałamutegoocenić.Wkońcujednak
grubaspowolipokiwałgłową.
–Szybkoreagujesz,dobrze–pochwalił.–Dużoznaszpiosenek?
Mógłbyśgraćutworynazamówienie?
–ByłempierwszymfortepianemwSkowycieDuszyprzyTroll’s
Face,proszępana.
–Toznaczy?–Dragosavalijnajwyraźniejniebywałwturystycznej