Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁDRUGI
KapitanGreerBarringtonzJedenastegoPułku
PiechotyPółnocnegoDevonshirewciągudziesięciulat
służbywidziałwystarczającowieleświata,bywyczuć,
kiedyzanosisięnadobrąrozgrywkę.Tegowieczoru
zdecydowaniezanosiłosięnadobrąrozgrywkę,
awiedziałotymodpierwszejchwili,gdyKendall
CarlislezaprosiłgonakolacjęuLockhartów.
Napozórniebyłożadnejlogikiwtym,byktoś
opozycjiLockhartazapraszałnakolacjęanonimowego
oficera.Gdykapitanstawiłsięnamiejscu,Lockhart
powitałgoipociągnąłwstronęgrupkimężczyzn
stojącychprzywysokimieleganckimkominku
zrzeźbionymorzechowymgzymsem.Podejrzenia
Greerapotwierdziłysię.Popierwsze,niewielkaliczba
gościoznaczała,żesątotylkonajbliżsiprzyjaciele
iwspółpracownicy,podrugie–AllenLockhartnieźle
sobieżyłwjednejzczterdziestudwóchkamienic,
zktórychskładałosięBrunswickTerrace.Greernie
popełniłbłędu,ubierającsiębardzostarannie.
Wypolerowaneguzikijegomundurulśniływświetle
kunsztownychkandelabrówzmosiądzuizłota.
–Oczywiście,poznałpanjużKendallaCarlisle’a
wklubie–AllenLockhartdokonywałprezentacji
zwprawąobytegogospodarza.–AtojestJohn
Thurston,którywykonałnasznowystół.–Greerskinął
głową.Tonazwiskoniebyłomuobce.Thurstonbył
właścicielemwarsztatówprodukującychsprzęt
bilardowyorazsaligrywpobliżuSt.James’s.