Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
narażającsięnaporażkę.Legendaniemogłasobie
pozwolićnaczęsteprzegrane,byniezniszczyćiluzji,
żejestniepokonana.Alebilardmiałwekrwi
ipragnieniegrywciążpozostawałownimżywe.
WkońcubyłlegendarnymAllenemLockhartem
ipowodzenietegoklubuopierałosięnajegosławie.
Ludzieprzychodzilitu,bygrać,alerównieżpoto,
bygozobaczyć.Niewystarczyłobyćtylkodobrym
graczem,trzebabyłorównieżbyćdobrym
gospodarzem.Lockhartwiedział,jakąmocmadrobny
gestalbosłowowypowiedzianewodpowiedniejchwili
doodpowiedniejosoby.Trochęuderzałamudogłowy
świadomość,żemieszkańcyLondynupotrafili
miesiącamirozprawiaćoczymś,copowiedział.
„Lockhartmówi,żetrzebauderzaćbilęzboku”albo
„Lockhartpolecakulezafrykańskiejkościsłoniowej”.
Ostatniojednakzacząłczuć,żeześlizgujesięwrutynę,
icorazczęściejogarniałgoniepokój.
Narazwsalirozległsięgłośnyodgłosmocnego
rozbicia.Allenrzuciłszybkiespojrzeniewstronęstołu,
przyktórymgrałmłodyoficer,apotemznówzatrzymał
wzroknaKendallu.
Mamnadzieję,żeprzyjdzieszjutronakolację.
Naturalnie.Niemogęsięjużdoczekać,kiedy
zobaczętennowystół.Carlislepodniósłszklaneczkę
wtoaście.PodobnoThurstonprzeszedłsamego
siebie.
Lockhartuśmiechnąłsięszerokojakojciec,któremu
właśnieurodziłosiępierworodnedziecko.
Gumowebandymająprzyszłość,Kendall.Testoły
bardzoszybkie.Znówprzerwałmugłośnytrzask