Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żeniktniebyłzainteresowanydziełem.SpacerowałwtedyDeptakiem
Bogusława,namawiającludzidokupna.Częśćznichbrała
gozażebrakainimzdążyłotworzyćusta,dostawałzłotówkębądź
dwie.Kiedyporazpierwszyktośpotraktowałgowtakisposób,miał
wrażenie,jakbydostałwtwarz.Terazprzyjmowałwszystkoobojętnie.
Wszakpieniądzenieśmierdzą.
DokompletubyłjeszczeTadeusz.Onrównieżzabierałlaptopa
doPrzyjacielskiej.Włączał,ustawiałpustąstronędopisaniaiczekał,
kiedynadejdziewena.Nienadchodziłaoddawna,właściwieodponad
pięciulat.Wtedyporazostatniwydałtomikwierszy,któryjednaknie
wzbudziłnajmniejszegozainteresowaniaodbiorców.Ludziejużnie
sątakwrażliwi,jakniegdyś.Gdzieteczasy,kiedybył
najpopularniejszympoetąwPolsce.Uznanym,docenianym,
zapraszanymwszędzie,gdzietylkosiędało.Jakżeświetniesięwtedy
czuł.Wstawaniekażdegodniabyłoprzyjemnością,niesmutnym
obowiązkiem.
Oddawnanienapisałnic,conadawałobysiędodruku.Odrzucało
gojednowydawnictwozadrugim.Naszczęście–jaksamuważał
–cierpiałnazwyrodnieniekręgosłupa.Schorzeniedawało
mucomiesięcznąrentę.Gdybynieona,mieszkałbypodmostem.Ale
itakbyłaśmiesznieniska,cowzmagałojegoniezadowolenie.
–Jakmamżyć?!–żaliłsiękolegomwPrzyjacielskiej,gdy
poopłaceniuwynajętegopokojuzostawałomutrzystazłotych.
Wszyscykręciligłowaminadswoimlosemniedocenianychartystów,
przymierającychgłodemjakprzedwiekami.
Tadeusznigdyniemiałżony.Poważniejszyzwiązekrozpadłsię
kilkalattemu.
–Jesteśzwykłymleniem!–wykrzyczałamuwtwarzJoanna
ispakowaławalizki.
Nieuważałsiebiezanieroba.Opuściłagotylkowenainiemógł
pisać.CodziennieprzychodziłdoPrzyjacielskiej,zamawiałpiwo
–natozawszeznalazłysięjakieśzaskórniaki–rozkładałlaptopa
iczekał.Czasemprzezkilkagodzinnapisałjednąstrofę.Zaczynał
jąszlifować,poprawiać,przerabiać,ażwściekłykasowałnapisane
słowa.Itakwkółko.
Zojazjawiłasięwodpowiednimmomencie.Tadeuszwłaśniedostał
wezwaniezubezpieczalni.Przeczytałje,zirytowałsię,apotempodarł
kartkę.Czyurzędnicyzgłupielidocna?!Nigdyniemiałonich
najlepszegozdania,aleterazprzegięli.Jakimprawemcidurnie
wzywająjego,wielkiegopoetę?Wdodatkunaniewiarygodnie