Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wyglądananiecozakłopotanego,odsuwającrękę,aletylko
wzruszaramionami.
Itaparawrogu.
Niejeste
śmytusami?
Odwracamsięiwidzęmężczyznęikobietęwśrednimwieku,
siedzącychnasamymkońcusaliiczytającychwspólnietygodnik
„VillageVoice”.Nikogowięcejtuniema,więctaksięnie
pomyliłam.Niemyślę.OdwracamsięzpowrotemdoJosha,amoja
odwagarośnie.
Mogęzobaczyć?
Zapytałam.Niewierzę,żetozrobiłam.Odzawszemarzyłam,
żebymóczajrzećdojegoszkicownika,zawszechciałam
gopotrzymać.Joshtonajbardziejutalentowanyartystawnaszej
szkole.Tworzywkilkugatunkach,alejegoprawdziwąpasjąjestforma
komiksowa.Kiedyśpodsłuchałam,jakmówił,żepracujenad
powieściągraficznąoswoimżyciu.
Autobiografia.Pamiętnik.Jakiesekretymogłybysięwnim
skrywać?
Zadowalałamsiębazgrołami,którepodglądałam,patrząc
muprzezramię,obrazami,któreschływstudiumalarskim,szkicami
przyczepionymidodrzwijegoprzyjaciół.Jegostyljestniemal
dziwaczny.Melancholijny,pięknyijedynywswoimrodzaju.Linie
kreśloneuważnieiujawniają,żeJoshjesttaknaprawdę
spostrzegawczy.Aludziesądzą,żetakiniejest,bociągleśninajawie,
opuszczalekcjeizaniedbujepracedomowe,alekiedywidzęjego
rysunki,wiem,żewszyscysięmylą.
Szkoda,żenamnieniepatrzytakjaknaswojemodele.Bowtedy
dojrzałby,żejestwemniecoświęcejniżtylkonieśmiałość,takjak
jadostrzegamwnimkogoświęcejniżtylkoobiboka.
Policzkiznowumniepaląmamwrażenie,jakbysłyszałmoje
myślialeuświadamiamsobie,żepoprostumisięprzygląda.Nie
zasiedziałamsięczasem?Jednakwidzę,żewygląda
nazaniepokojonego,więcmarszczębrwi.Joshkiwagłową
wkierunkustołu.Jegoszkicownikleżyprzedemną.
Śmiejęsię.Ontakże,chociażzniepokojem.
Szkicowniknadaljestotwartynastroniezniedokończonym
rysunkiem.Dreszczprzebiegaprzezmojeciało.Najednejstronie
twarzAbegopatrzyznudzonanagrzbietszkicownika.Nawetkolczyki
wjegoprzegrodzienosowej,brwiachiuszachwydająsięapatyczne
ipoirytowane.NasąsiedniejstronieJoshidealnieująłzamyślone,