Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PrzeciwkoKędzierskiemuświadczyłyśladyskaleczeńnajego
rękach-ktośgopodrapał.Byłytomałebliznysprzedkilkuna-
studni.Układankapasowała.WszakLempertowaprzedśmier-
ciąszarpałasięzzabójcą,walczącożycie.Zapewnebroniącsię,
użyłaswoichszponiastychpaznokci.Napytanie,skądteblizny,
Kędzierskiopowiedziałmałowiarygodnąhistoryjkę,jakobypięt-
nastego,amożeszesnastegokwietniapokłóciłsięzsiostrą,która
gopodrapała.ZapytanaotoznienackaAnnaKędzierska,jeszcze
niewiedzącoaresztowaniubrata,nieudzieliłajasnejodpowiedzi.
Stwierdziła,żenieprzypominasobietego.
PolicjarazjeszczepoprosiłaStefanięSochańskąnakomen-
dę.Dziewczynabałasię,żejeślirozpoznamordercę,tobędzie
sięonnaniejmścił.DopierogdyinspektorŁukomskiuspokoił
zapewnieniem,żetenczłowiekjestpodkluczeminicjejniezrobi,
zgodziłasięuczestniczyćwokazaniu.
PokazalijejKędzierskiegoiMysłowskiego.TymrazemStef-
ciazastanawiałasiędłużejniżnadzdjęciami.Niemiałajednak
wątpliwości.
-Toon!Tojegowtedywidziałam-powiedziała,wskazując
naKędzierskiego.
Cośtuniegra
KędzierskiegoiMysłowskiegoumieszczonowosobnychcelach
aresztuprzyulicyJachowicza;pierwszegooskarżonoodokonanie
zabójstwaRacheliLempertowejinapadurabunkowego,drugiego
owspółudział.Obajzapieralisięwiny,twierdzili,żesiedząuzabez-
durno”,przyjęlirozpaczliwąlinięobrony:Kędzierskizapowiadał,
żesiępowiesi,uTośko”symulowałchorobęumysłową.Nanikim
nierobiłotowrażenia.
Wprasielwowskiejukazałysięartykułychwalącepoli-
cjęzarozwiązaniezagadkimorderstwa.uGazetaPoranna”pisa-
ła,żedziękienergicznymdziałaniomiprzenikliwościinspekto-
raŁukomskiegoikomisarzaKonarskiegospołeczeństwomoże
wreszciespaćspokojnie,wiedząc,żesprawcytejohydnejzbrodni
Zabójstwosklepikarkilempertowej
|
19